Putin obojętny wobec przemówienia Bidena? Wymowny komentarz rzecznika Kremla

Putin obojętny wobec przemówienia Bidena? Wymowny komentarz rzecznika Kremla

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP/EPA / Dmitry Astakhov / Sputnik / Government Press Service Pool
Już za kilka godzin Joe Biden wygłosi przemówienie w Warszawie. Będzie to kulminacyjny punkt wizyty w Polsce, a słowa, które wypowie prezydent USA, będzie śledził cały świat. Rzecznik Kremla został zapytany, czy Władimir Putin będzie oglądał to wydarzenie. Odpowiedź, biorąc pod uwagę rangę wizyty, może dziwić.

W poniedziałek 20 lutego Joe Biden udał się z niezapowiadaną wizytą do stolicy Ukrainy. W Kijowie prezydent Stanów Zjednoczonych spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Wydźwięk obecności amerykańskiego lidera w zaatakowanym przez Rosję kraju był nie tylko symboliczny, ale – dzięki złożonym deklaracjom – ma wymierne efekty.

Putin czeka na przemówienie Bidena? Rzecznik Kremla komentuje

Dzielą nas tylko godziny od oficjalnego powitania Joe Bidena przez prezydenta Andrzeja Dudę. Uroczysta ceremonia rozpocznie się o godz. 12:50, a już dziesięć minut później – zgodnie z opublikowanym harmonogramem – zacznie się spotkanie w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Najpierw odbędą się rozmowy w wąskim gronie, a następnie przewidziane jest spotkanie plenarne delegacji pod przewodnictwem prezydentów Polski i USA.

Kulminacyjnym punktem wizyty Joe Bidena będzie przemówienie, które amerykański przywódca wygłosi w Ogrodach Zamku Królewskiego. Zostanie ono wygłoszone zaledwie kilka dni przed rocznicą . O to, czy  będzie oglądał wystąpienie , został zapytany rzecznik Kremla. – Nie sądzę, żeby Władimir Putin je oglądał. Oczywiście, poinformujemy go o tym w taki sposób, w jaki zwyczajowo działamy: w naszych dokumentach, raportach i tym podobnych – odpowiedział krótko Dmitrij Pieskow.

Przemówienie Putina. „Prowadzimy stojące przed nami zadania”

Kilka godzin przed planowanym wystąpieniem Joe Bidena w Warszawie, orędzie przed Zgromadzeniem Federalnym wygłosił Władimir Putin. Przywódca Rosji przedstawiał zakłamany obraz rzeczywistości. Wysuwał także oskarżenia pod adresem Zachodu, twierdząc, że „używa Ukrainy jako poligonu i tarana przeciwko Rosji”.

– W celu zapewnienia bezpieczeństwa naszego kraju, wyeliminowania zagrożenia ze strony neonazistowskiego reżimu, który pojawił się w Ukrainie po zamachu stanu w 2014 roku, podjęto decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej. Krok po kroku, ostrożnie i konsekwentnie prowadzimy stojące przed nami zadania – stwierdził Władimir Putin.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
Ukraińska symbolika przestała działać na korzyść Rosjan. Moskwa zawyła
Czytaj też:
Wypadek członka amerykańskiej delegacji. Spadł ze schodów od Air Force One