Papież Franciszek znów szokuje. „Nie wiem, czy to jest ludobójstwo”

Papież Franciszek znów szokuje. „Nie wiem, czy to jest ludobójstwo”

Papież Franciszek
Papież FranciszekŹródło:Newspix.pl / ZUMA
Papież Franciszek po raz kolejny wypowiedział się na temat wojny w Ukrainie. Tym razem stwierdził, że nie wie, czy masakry dokonywane przez Rosjan to ludobójstwo. Powiedział też, że chce pojechać do Kijowa, ale pod warunkiem, że będzie mógł też pojawić się w Moskwie.

Papież udzielił wywiadu argentyńskiemu dzienniowi „La Nación”, w którym padły pytania między innymi o trwającą od roku inwazję Rosji na Ukrainę. Dziennikarz zapytał , czy masakry dokonywane przez Rosjan w Ukrainie można określić mianem ludobójstwa.

Franciszek: Nie wiem, czy to jest ludobójstwo czy nie

– To z pewnością techniczne słowo, ludobójstwo – odpowiedział. – Ale jest oczywiste, że kiedy bombardowane są szkoły, szpitale, schrony, wrażenie jest nie tyle takie, że okupuje się miejsce, ale że niszczy.... Nie wiem, czy to jest ludobójstwo, czy nie, trzeba to zbadać, musi być dobrze zdefiniowane przez ludzi, ale z pewnością nie jest to etyka wojenna, do której jesteśmy przyzwyczajeni – powiedział Franciszek.

Papież zapewnił też, że Watykan działa w tej chwili za pomocą kanałów dyplomatycznych, „aby zobaczyć, czy można coś osiągnąć”. Powiedział też, że nie ma „watykańskiego planu pokojowego” dotyczącego Ukrainy i wskazał, że raczej istnieje „służba pokojowa”, która dyskretnie posuwa się naprzód dyskretnie, z tymi, którzy są otwarci na dialog.

Papież chce jechać do Moskwy i Kijowa

Franciszek powtórzył również po raz kolejny, że chce pojechać do Kijowa. – Chcę jechać do Kijowa. Ale pod warunkiem, że pojadę do Moskwy. Podaję do obu miejsc, albo do żadnego – stwierdził. Dopytywany, czy wyjazd do Rosji nie jest możliwy, powiedział, że "nie jest niemożliwy", ale dodał, że "nie ma żadnej obietnicy". Jednocześnie podkreślił, że „nie zamknął tych drzwi”.

„Wojna mnie rani. To właśnie chcę powiedzieć. Wojna mnie rani” – powtórzył Franciszek.

Kontrowersyjne wypowiedzi

Wypowiedzi papieża na temat wojny w Ukrainie od wielu miesięcy budzą kontrowersje. Po krytyce, jaka na niego spadła, Franciszek dopiero w październiku ubiegłego roku wezwał Władimira Putina do przerwania przemocy, a w listopadzie stwierdził, że agresji na Ukrainę dokonała Rosja. Na początku inwazji sugerował, że to „szczekanie NATO” mogło przyczynić się do wybuchu wojny.

Czytaj też:
Kuriozalne słowa papieża o wojnie. „Putin wie, że jestem do dyspozycji. To wykształcony człowiek”