Cyniczny komentarz Pieskowa ws. negocjacji z Ukrainą. „Postulaty Moskwy są dobrze znane”

Cyniczny komentarz Pieskowa ws. negocjacji z Ukrainą. „Postulaty Moskwy są dobrze znane”

Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina. Źródło:ID1974/shutterstockm.com
Rosja wyklucza negocjacje pokojowe z Ukrainą, dopóki napadnięty kraj nie zgodzi się na ustępstwa terytorialne. – Przejście na pokojową ścieżkę jest niemożliwe, jeśli te kwestie zostaną zignorowane – oświadczył rzecznik Putina Dmitrij Pieskow.

Przypomnijmy: w listopadzie ubiegłego roku, w trakcie szczytu G-20 na indonezyjskiej wsypie Bali, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił 10-punktowy plan pokojowy.

Żelazny warunek Ukrainy ws. negocjacji z Rosją

Kluczowym punktem jest żądanie całkowitego wycofania się wojsk rosyjskich z uznanego przez prawo międzynarodowe terytorium Ukrainy, czyli także z okupowanego od 2014 r. Półwyspu Krymskiego.

Natomiast w lutym Zełenski oświadczył, że nie ma mowy o prowadzeniu negocjacji pokojowych z Rosją, dopóki władzę na Kremu sprawuje Władimir Putin. To pokłosie barbarzyńskich ataków Rosjan na infrastrukturę energetyczną, w wyniku których śmierć poniosło wielu cywilów.

Rosja żąda od Ukrainy ustępstw terytorialnych

We wtorek, 14 marca, do kwestii ewentualnych rozmów pokojowych z Ukrainą odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jego stanowisko można streścić krótko – Moskwa nie zamierza podejmować rokowań, dopóki Kijów nie uzna „nowych realiów”. Za tym eufemizmem kryje się wyrażenie zgody na ustępstwa terytorialne.

Rosja okupuje obecnie ok. 20 proc. ukraińskiego terytorium. Oprócz wspomnianego Półwyspu Krymskiego, to także części czterech obwodów: chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego. Pod koniec września ubiegłego roku Rosja ogłosiła bezprawne włączenie tych obwodów w swoje granice.

Pieskow: Postulaty Moskwy są dobrze znane

– Nie można mówić o procesie pokojowym, jeśli Ukraina ignoruje nowe realia i ostatnie wydarzenia (...) Wszystkie postulaty Moskwy są dobrze znane (...) Przejście na pokojową ścieżkę jest niemożliwe, jeśli te kwestie zostaną zignorowane – powiedział Pieskow.

Dodał, że obecnie cele „specjalnej operacji wojskowej” – jak rosyjska propaganda określa napaść na Ukrainę – można osiągnąć „tylko militarnie”.

Czytaj też:
Kolejne ataki Rosjan. Centrum Kramatorska ostrzelane
Czytaj też:
Armia Putina to już historia? Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Być może już tli się bunt