Stoltenberg wezwał sojuszników NATO: nasze tempo nie jest wystarczające

Stoltenberg wezwał sojuszników NATO: nasze tempo nie jest wystarczające

Jens Stoltenberg
Jens Stoltenberg Źródło:PAP / EPA/OLIVIER HOSLET
– Nie ma wątpliwości, że musimy zrobić więcej i to szybciej. Tempo, jakie mamy, jeśli chodzi o zwiększanie wydatków na obronę, nie jest wystarczająco wysokie – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

W poniedziałek USA ogłosiły nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 350 mln dolarów. Obejmuje on amunicję do systemów HIMARS i bojowych wozów piechoty. Tego samego dnia ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej uzgodnili plan pomocy wojskowej dla Ukrainy, warty 2 mld euro. Zakłada on przekazanie Kijowowi w ciągu roku nawet miliona pocisków artyleryjskich.

Choć pomoc dla pogrążonego w wojnie kraju nie ustaje, a wydatki na obronność wciąż rosną, to sekretarz generalny NATO oświadczył we wtorek, że nie dzieje się to tak szybko, jak wymagają tego pojawiające się nowe zagrożenia. Jens Stoltenberg zwrócił uwagę, że w 2022 roku spośród 30 państw Sojuszu tylko siedem osiągnęło cel, jakim jest wydawanie co najmniej 2 proc. PKB na obronność.

Alarmujące słowa Stoltenberga: musimy przyspieszyć inwestycje w obronność

– Siedmiu z 30 sojuszników spełniło cel NATO w zakresie wydatków wojskowych na poziomie 2% PKB w 2022 roku. To o jeden kraj mniej niż w 2021 roku przed inwazją Rosji na Ukrainę – mówił Stoltenberg, wzywając sojuszników do przyspieszenia inwestycji w tym zakresie.

Sekretarz generalny NATO nie ujawnił, które kraje osiągnęły cel, ale odniósł się do rocznego raportu NATO, który ma zostać opublikowany we wtorek. – Nie ma wątpliwości, że musimy zrobić więcej i to szybciej. Tempo, jakie mamy, jeśli chodzi o zwiększanie wydatków na obronę, nie jest wystarczająco wysokie – powiedział.

Stoltenberg: 2 proc. PKB na obronność to dolny pułap

Reuters przypomina, że w 2014 r. na szczycie w Walii przywódcy NATO zgodzili się, że w ciągu dekady będą przeznaczać co najmniej 2 proc. swojego PKB na obronę. Decyzja ta była wówczas reakcją na pogarszające się bezpieczeństwo w Europie, kilka miesięcy po aneksji przez Rosję Krymu.

Kilka tygodni temu sojusznicy z NATO rozpoczęli dyskusje na temat dostosowania docelowego poziomu wydatków. Decyzja ma zostać podjęta na lipcowym szczycie NATO na Litwie, a Stoltenberg powiedział, że widzi cel 2 proc. jako dolny, a nie górny pułap w przyszłości.

Czytaj też:
Trump aresztowany i Putin w kajdankach. Boty AI tworzą przekonujące fake newsy
Czytaj też:
Putin w Mariupolu? Oskarżenie o wysłanie sobowtóra, krytyka, okrzyki „to na pokaz!”