Rosjanie odmówili wykonania rozkazu. Kolejny raz w ostatnich dniach

Rosjanie odmówili wykonania rozkazu. Kolejny raz w ostatnich dniach

Badanie skutków rosyjskiego ostrzału w Słowiańsku, 27 marca
Badanie skutków rosyjskiego ostrzału w Słowiańsku, 27 marca Źródło:PAP/EPA / Maria Senovilla
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w porannym raporcie, że personel nieprzyjacielskiej kompanii rozpoznawczej odmówił wykonania rozkazu dowództwa, podobnie jak kilkadziesiąt osób z oddziałów formacji ochotniczych Rosjan. Poinformował też o sytuacji wokół Bachmutu.

Informację przekazał w środę rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, Andrij Kowalow.

– Istnieje tendencja, że rosyjscy najeźdźcy odmawiają wykonywania rozkazów swoich dowódców. Na przykład 23 marca około 70 osób z jednostek ochotniczych „Newski” i „Weterani” zostało rozbrojonych i wywiezionych do Makiejewki w obwodzie donieckim za odmowę wykonania misji bojowej. Podobne zdarzenie miało miejsce 25 marca, gdy personel kompanii rozpoznawczej wroga działającej w sektorze Awdijiwki odmówił wykonania rozkazu – powiedział.

Kowalow informował też o bieżącej sytuacji na froncie. Według jego słów Rosjanie w ciągu ostatniej doby prowadzili bezskuteczne działania ofensywne w kierunku Kupiańska i Łymania.

– W kierunku Bachmutu wróg kontynuuje natarcie na miasto. Jednak nasi obrońcy dzielnie je utrzymują, odpierając liczne ataki. W ciągu minionej doby nieprzyjaciel przeprowadził nieudane akcje ofensywne w rejonach osiedli Orichowo-Wasyliwka, Bogdanówka, Iwanowskie, Predteczyne i Ozarianiwka– wymieniał.

Rosjanie ostrzelali miejscowości w kierunku szachtarskim – rejony Wuhłedaru, Złotej Niwy, Wełykej Nowosiliwki i Wremiwki. Na kierunkach zaporoskim i chersońskim kontynuują działania obronne.

Wojna w Ukrainie. Zajęte szpitale na terenach okupowanych

Kowalow informował także, że Rosjanie nadal cynicznie wykorzystuje do swoich celów placówki medyczne na tymczasowo okupowanych terenach. – Na przykład miejscowy szpital w Biłowodśku w obwodzie ługańskim został przekształcony w szpital wojskowy z dwustoma łóżkami. Obecnie w placówce medycznej leczy się okupantów z drobnymi urazami. W tym samym czasie wszyscy cywile są rzekomo „wypisywani” – mówił.

W marcu rosyjscy żołnierze z elitarnej jednostki z okolic Doniecka zwrócili się z apelem do Władimira Putina. Na nagraniu, które trafiło do sieci, mówili, że dowództwo wysłało ich niemal na pewną śmierć i postawiło oddziały zaporowe, aby nie mogli się cofnąć. „Po prostu zostaliśmy tam wyrżnięci” – mówił jeden z nielicznych ocalałych.

Czytaj też:
Zmobilizowany żołnierz uciekł z jednostki. Rosjanie szukają dezertera
Czytaj też:
Przerażające nagranie Grupy Wagnera z egzekucji dezertera. Jewgienij Prigożyn zabrał głos