Dym nad Mariupolem. Ukraińcy ostrzelali rosyjskie pozycje w rejonie Azowstalu

Dym nad Mariupolem. Ukraińcy ostrzelali rosyjskie pozycje w rejonie Azowstalu

Zdjęcie satelitarne Mariupola
Zdjęcie satelitarne Mariupola Źródło:X / IntelCrab
W poniedziałek do mediów społecznościowych trafiły nagrania, ukazujące dym unoszący się nad okupowanym przez Rosjan Mariupolem. Krótko później poinformowano, że był to efekt ostrzału, którego dokonała ukraińska armia.

W południe w poniedziałek 5 czerwca media społecznościowe obiegły nagrania, pokazujące dym unoszący się nad Mariupolem. Dołączano do niego relacje miejscowej ludności, która mówiła o silnej eksplozji w rejonie zakładów Azowstal. Jak się później okazało, wybuch był efektem ukraińskiego ostrzału.

Ukraińska artyleria ostrzeliwuje Mariupol

– W poniedziałek ukraińska armia dokonała kolejnego ostrzału pozycji rosyjskich wojsk w okupowanym Mariupolu nad Morzem Azowskim. Silny wybuch rozległ się w okolicach zakładów metalurgicznych Azowstal, na miejsce zdarzenia wyjechały karetki pogotowia – donosił lojalny wobec Kijowa Petro Andriuszczenko, przed inwazją pełniący rolę doradcy mera Mariupola.

Jak podkreślał, skutki ostrzału nie były znane krótko po jego dokonaniu, ale na mieszkańców miasta popierających Rosję padł strach. Andriuszczenko mówił nawet o panice i podkreślał, że jest to dobra wiadomość. O wszystkim pisał w komunikatach na platformie Telegram, jego wiadomości mogły więc odczytywać obie strony konfliktu.

Ukraińcy atakują zniszczony przez Rosjan Mariupol

Ostrzał Mariupola przez siły Ukraińskie trwa już od kilku tygodni. Na celowniku znalazły się rosyjskie bazy, rozlokowane w samym mieście oraz na jego obrzeżach. 28 marca na skutek takiego bombardowania zniszczone zostały rosyjskie koszary w Jurijwce pod Mariupolem. Zginąć miało wówczas aż 100 żołnierzy okupanta, a ponad 400 odniosło ray.

Z kolei 19 maja po ukraińskim ataku zniszczeniu uległa baza wojskowa Federacji Rosyjskiej, położona na terenie lotniska w Mariupolu. 430-tysięczny Mariupol to obecnie miasto w ogromnej części zniszczone. Przez wiele miesięcy było oblegane przez Rosjan i bezlitośnie ostrzeliwane z dział artyleryjskich. Obrońcy praw człowieka donosili o licznych przypadkach rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej. Według szacunków mogło zginąć tam co najmniej 22 tys. osób.

twitter


Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Chaos po rosyjskiej stronie. Bombami w wyzwalających i wyzwalanych, plądrowanie swoich miejscowości
Czytaj też:
Iran wspiera Rosję w wojnie. Brytyjskie media mają dowody