„Panie Andrzeju Halicki, nie ma Pan decyzji ZDM na ten wiadukt” – napisała Danuta Hübner na Twitterze. Polityk do wpisu załączyła dwa zdjęcia. Na jednym z nich widać, że na wiadukcie zawieszone są plakaty wyborcze Hübner, a na kolejnym – w tym samym miejscu wiszą plakaty Andrzeja Halickiego. „Sukces w polityce, szczególnie europejskiej, można osiągnąć jedynie uczciwością. Zrywając moje materiały wyborcze i wieszając swoje, postępuje Pan nieuczciwie i bezprawnie. Proszę ponownie zawiesić mój banner” – dodała Hübner w dalszej części wpisu.
„Entuzjazm pracy był zbyt wielki”
Andrzej Halicki odniósł się do zaistniałej sytuacji w mediach społecznościowych. „Danusiu. Baner został zdjęty. W kampanii pracuje wielu wolontariuszy, niestety entuzjazm pracy był zbyt wielki. Z pewnością nikt nie zrywał Twoich banerów” – napisał. „Osobiście pomogę w wieszaniu Twoich banerów” – zaoferował polityk.
Spięcie polityków Koalicji Europejskiej skomentował Robert Biedroń. „Dlaczego Andrzej Halicki rozbija jedność opozycji?" – napisał lider Wiosny.
Danuta Hübner i Andrzej Halicki startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 4. Halicki znajduje się na drugiej pozycji na liście Koalicji Europejskiej, zaś Hübner – dwa miejsca niżej. Wybory do PE zostaną przeprowadzone w niedzielę 26 maja.
Czytaj też:
Scheuring-Wielgus komentuje akcję Nitrasa. „Żenujące wykorzystywanie krzywdy w kampanii wyborczej”