Jurgiel zdobył mandat, ale nie jest zadowolony. „Prezes promował pana Karskiego”

Jurgiel zdobył mandat, ale nie jest zadowolony. „Prezes promował pana Karskiego”

Krzysztof Jurgiel
Krzysztof Jurgiel Źródło: X-news
Efektowne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu nie wywołało euforii w całym obozie rządzącym. Krzysztof Jurgiel wprawdzie zdobył mandat, ale nie kryje rozgoryczenia postawą Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem prezes PiS promował innego polityka startującego z tego samego okręgu.

Krzysztof Jurgiel ubiegał się o mandat w Parlamencie Europejskim z okręgu nr 3, czyli województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Były minister rolnictwa uzyskał nieco ponad 103 tys. głosów, co daje mu miejsce w europarlamencie. Jurgiel zdecydowanie przegrał z innym kandydatem startującym również z listy , Karolem Karskim, którego wybrało ponad 180 tys. wyborców. Chociaż są to dane z 98,89 proc. obwodowych komisji wyborczych, to rozbieżność między kandydatami i tak jest okazała.

„Nie było równej rywalizacji”

Karski podczas kampanii dał się poznać z nietuzinkowych metod promocji. Internauci zaczęli go kojarzyć głównie za sprawą spotu, w którym wystąpił w roli rycerza. Jurgiel ma jednak inne tłumaczenie na zwycięstwo kolegi z listy. – Jeśli (Jarosław Kaczyński – przyp.red.) tak promował na plakatach pana Karskiego i generalnie w swoich wypowiedziach, to miał on lepszy wynik. Nie było równej rywalizacji, także szanse miałem mniejsze z tego powodu – stwierdził były minister rolnictwa.

Przypomnijmy, z okręgu nr 3 do europarlamentu dostał się także Tomasz Frankowski. Były piłkarz, który startował z listy , uzyskał ponad 123 tys. głosów.

Wyniki wyborów

Po godzinie 8.30 Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych. wygrało PiS, uzyskując 45,56 proc. głosów. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Koalicja Europejska – 38,3 proc. głosów, Wiosna – 6,04 proc. głosów, Konfederacja KORWIN Braun Liroy Narodowcy – 4,55 proc., Kukiz'15 – 3,7 proc., Lewica Razem – 1,24 proc.

Co ciekawe, wystąpiły duże rozbieżności między tymi wynikami, a badaniem exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsat. Z sondażu opublikowanego w niedzielę tuż po godzinie 21.00 wynikało, że PiS zdobyło 42,4 proc., a KE – 39,1 proc. Wynik ponad progiem miały osiągnąć jeszcze dwie formacje: Wiosna Roberta Biedronia (6,6 proc.) i Konfederacja KORWIN Braun Liroy Narodowcy (6,1 proc.). Pod progiem znalazły się Kukiz'15 (4,1 proc.) oraz Lewica Razem (1,3 proc.).

Wśród polityków, którzy otrzymali mandaty do Parlamentu Europejskiego jest kilku byłych premierów. Absolutny rekord w skali kraju odnotowała Beata Szydło. Na byłą premier, która startowała w okręgu nr 10 obejmującym Małopolskę i województwo świętokrzyskie, głos oddało 524 951 wyborców. 421 394 otrzymał Jerzy Buzek, kandydat Koalicji Europejskiej z okręgu nr 11, a więc z województwa śląskiego.

Czytaj też:
Krzysztof Bosak: Konfederacja była „zamilczana” przez TVP i TVN