Konwencja programowa PO. "Polacy widzą Zachód, ale w kieszeniach mają Wschód"

Konwencja programowa PO. "Polacy widzą Zachód, ale w kieszeniach mają Wschód"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz (fot. Fot. Maciej Śmiarowski / KPRM/ Flickr)
W budynku Międzynarodowych Targów Poznańskich rozpoczęła się konwencja programowa Platformy Obywatelskiej. Pierwsza przemawia premier Ewa Kopacz.
- Jeśli chcemy wygrać te wybory, co jest w zasięgu ręki, musimy przedstawić Polakom program zmian - zaczęła przemówienie Ewa Kopacz. - Chcemy przekonywać naszych wyborców tym, co będzie - dodała. Ewa Kopacz odniosła się do swoich podróży do kraju mówiąc, że Polacy chcą więcej zmian, nawet jeśli mówią, że przez ostatnie 8 lat w kraju było lepiej. - Ludzie przez okna widzą zbliżający się Zachód, a w swoich kieszeniach nadal mają Wschód. Polacy muszą poczuć tę zmianę w swoich kieszeniach, na swoich kontach - jeśli mają konto - dodała Kopacz. Podkreśliła, że zrealizowała swoje obietnice wyborcze.

Ewa Kopacz przypomniała o zmianach wprowadzonych w PO i zapowiedziała, że partia wie, że najważniejsza jest ciężka praca. - Jesteśmy realistami, wiemy, że nie zwycięża się na kongresach. Zwycięża się ciężką pracą, ciężką robotą - dodała.

Premier opowiedziała, że zaprosiła do siebie na rozmowy o polskich płacach dwóch największych liberałów i sknerusów - Lewandowskiego i Szczurka. Potem wymieniła propozycje zmian w programie PO:
- jednolita stawka podatku PIT na poziomie 10 proc.
- likwidacja składki na ZUS oraz NFZ
- wprowadzenie jednorodnego kontraktu na rynku pracy i stawka minimalna - 12 zł za godzinę
- likwidacja szarej strefy oraz umów śmieciowych i obowiązku finansowania etatów związkowych przez pracodawców
- bon refundacyjny dla osób obciążonych wysokimi kosztami leków - dla ponad 3 mln Polaków

Ewa Kopacz odniosła się też do kwestii kryzysu imigracyjnego. Zwróciła uwagę, że należy siąść do tego "trudnego dialogu w Europie". - Nie ulegnę szantażowi - ale nie temu z Brukseli, bo jego nie ma. Nie ulegnę w tej sprawie szantażowi PiS-u - dodała premier. Podziękowała polskiemu Kościołowi za głos w sprawie uchodźców i zaznaczyła jego rolę w Polsce, wspominając między innymi św. Jana Pawła II. - W Platformie nie ma pomysłu na Polskę bez Kościoła, bez chrześcijaństwa, ale wierzymy w przyjazny rozdział Kościoła od państwa - stwierdziła Kopacz. Dodała, że PO nie da się wpisać w ideologiczne wojny, bo ideologią PO jest "wolność i dobry patriotyzm", który nie przerodzi się w nacjonalizm.

Na koniec premier poprosiła o głos na PO - "ludzi, których będziecie spotykać na ulicy, którzy nie muszą niczego udawać". - Zagłosujcie na formację, która nie musi chować swojego lidera - dodała. - Chcę wam zagwarantować bezpieczną i lepszą przyszłość i być jej gwarantem. Dziś to obiecuje, ale jestem pewna - dotrzyma słowa - podsumowała swoje wystąpienie Kopacz.

Szczegóły programowe mają przedstawić liderzy podzespołów.

Kolejny przemówienie wygłosił Janusz Lewandowski. - Jeśli patrzy się trzeźwo na rzeczywistość, to trudno zobaczyć w niej ruiny, a jeszcze trudniej zobaczyć w nich głodujące dzieci - powiedział. - Przebranie rosyjskich głodnych dzieci w polskie głodne dzieci uważam za najbardziej bezczelne kłamstwo w tej kampanii wyborczej - dodał. Jako kłamstwo wymienił też przekonanie, że podwyższenie wieku emerytalnego oznacza "pracę do śmierci". Następnie przedstawił szczegóły programu zaprezentowanego przez Ewę Kopacz. Podkreślił, że podstawą programu jest "godna praca i płaca" i wspomniał o programie "Grant na start", czyli wsparcie w wysokości do 4 tys. zł rocznie dla osób zatrudnionych na etacie lub umowie cywilnoprawnej. Zaznaczył, że program PO układany jest w sojuszu ze zdrowiem finansów publicznych i po uporządkowaniu rynku pracy koszt planowanych zmian nie przekroczy 10 mld zł. Skrytykował też program PiS mówiąc o "gospodarczej podróży w kosmos". - Jeżeli ja widzę konkurencyjne z nami programy, które na mnie robią wrażenie, jakby z ukrycia Antoni Macierewicz swoich speców od katastrof lotniczych przesunął na odcinek gospodarki, żeby tam się sprawdzili, to przypominam sobie ministra skarbu Ignacego Matuszewskiego. On mawiał, że "prymitywizm poglądów gospodarczych wydaje się najgroźniejszą przeszkodą rozwoju kraju". To jest niestety aktualne - mówił Lewandowski.

Następny przemówienie wygłosił szef MON, Tomasz Siemoniak, który przedstawił szczegóły programu dot. bezpieczeństwa Polski. Ma się on opierać głównie na polskiej armii oraz współpracy z NATO. - Wywalczyliśmy dobre decyzje szczytu NATO w Newport i wiemy, jak pogłębić je na szczycie w Warszawie - powiedział między innymi Siemoniak. - Utrzymamy wydatki na armię. Chcemy, by te środki wzmacniały wojsko i gospodarkę - dodał. Zaznaczył, że polski żołnierz "zasługuje na szacunek i polskie wojsko nie jest w ruinie". Wspomniał też o programach dot. m. in. bezpieczeństwa na drodze i obrony przed narkotykami i dopalaczami.

Przemówienie wygłosiła też prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Mówiła między innymi o rewitalizacji miast, budowie mieszkań komunalnych oraz budowie dróg lokalnych infrastrukturę rowerową.

TVP Info