Bartosz Arłukowicz składa propozycję Beacie Szydło. „Wchodzi Pani?”

Bartosz Arłukowicz składa propozycję Beacie Szydło. „Wchodzi Pani?”

Bartosz Arłukowicz
Bartosz Arłukowicz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
„Bartosz Arłukowicz postanowił poprosić premier Beatę Szydło o korepetycje” – napisał na Twitterze Maciej Wąsik. Wcześniej za pośrednictwem mediów społecznościowych Bartosz Arłukowicz złożył byłej premier propozycję.

„Pani Premier! Jeśli już Pani ochłonęła, po trudnym czasie, mam propozycję. Pojedźmy razem do Jeleniej albo Zielonej Góry. Albo do Wierzbna. Nie Pani limuzyną. Pociągiem albo autobusem. Pogadajmy z ludźmi. Nie ze spółek. Z ludźmi na rynku. To jak? Wchodzi Pani?” – napisał w mediach społecznościowych Bartosz Arłukowicz. Politykowi za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił odpowiedzieć Maciej Wąsik. „Bartosz Arłukowicz postanowił poprosić premier Beatę Szydło o korepetycje. Chciałby się nauczyć jak dostać 525 000 głosów. Trzeba było przez 4 lata regularnie pracować, to teraz nie byłoby potrzeby nadganiać. W 100 dni nie nadrobicie 4 lat lenistwa” – napisał na Twitterze.

twittertwitter

Politycy w Węgrowie

Wszystko zaczęło się od przyjazdu polityków opozycji. Choć w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo relacji z rozmów PO z mieszkańcami Mazowsza i Podlasia, internauci szczególnie zwrócili uwagę na jeden filmik. Barbara Nowacka i Bartosz Arłukowicz udostępnili na swoich profilach na Twitterze krótkie nagranie, na którym wraz z innymi członkami sztabu podchodzą do jednego z mieszkańców Węgrowa. – Mówią, że jest pan najsłynniejszym wsparciem PiS w Węgrowie – mówi eurodeputowany podając mężczyźnie rękę. – Niech mnie pan nie denerwuje – odparł mężczyzna i odszedł. W tle było słychać śmiech polityków.

W sieci pojawiło się sporo komentarzy, według których politycy ze sztabu PO obrazili mieszkańca Węgrowa i zachowali się wobec niego nieelegancko. Do tego zdarzenia podczas konwencji PiS w Katowicach odniosła się europoseł Beata Szydło. – Nie możemy pozwolić na to, by ten rechot pogardy, który wybrzmiał wczoraj w Węgrowie, rozniósł się nad całą Polską! – mówiła.

Kilkanaście godzin później na oficjalnym profilu na  pojawił się kolejny filmik z udziałem tego samego mężczyzny. Pan Andrzej – pytany o to, czy głosuje na Prawo i Sprawiedliwość, przecząco pokręcił głową. Mówił też, że nie czuje żadnej urazy. – Pani premier, wy tego nigdy nie zrozumiecie. To jest poza wami. My po prostu lubimy ludzi, my się do nich uśmiechamy, a nie wyśmiewamy – dodał Arłukowicz pod adresem Szydło.

Beata Szydło w Węgrowie i niebieski podest

Była premier postanowiła na gorąco odpowiedzieć Platformie i w poniedziałek 8 lipca sama przyjechała do Węgrowa. – Są tacy politycy, którzy uważają, że polityka czasami, tak można odnieść wrażenie, że to taka letnia kanikuła, jakiś żarcik, prowokacja, jakaś kpina z kogoś i idziemy dalej. Byle PR i się kręci. Tak nie jest. Bo polityka polega na zupełnie czymś innym. Polityka to odpowiedzialność przede wszystkim, ciężka, uczciwa praca. To nie fajerwerki, tylko codzienność, z którą trzeba się zmagać po to, żeby rozwiązywać problemy – mówiła.

Część internautów zamiast na słowach polityk PiS, skupiła się na niebieskim podeście, który podsunięto pod nogi . Powstał już hasztag na Twitterze #podestBeaty, pod którym zbierane są przeróbki zdjęcia z podestem i dotyczące tej sytuacji komentarze.

Czytaj też:
Rząd zajmie się nowym 500 plus. Pieniądze trafią do niepełnosprawnych