Morawiecki: PiS nie walczy z przedsiębiorcami. Pomaga tworzyć klasę średnią

Morawiecki: PiS nie walczy z przedsiębiorcami. Pomaga tworzyć klasę średnią

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Newspix.pl / Artur Marcinkowski / Fotonews
– Prawo i Sprawiedliwość jest partią rodzącej się szerokiej klasy średniej – stwierdził Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Premier zapewnia, że PiS nie walczy z przedsiębiorcami, jak sugeruje opozycja, a  wprowadza rozwiązania, które mają pomóc w rozwoju małym i średnim firmom.

W opublikowanym w poniedziałek 23 września wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita”, zapewnia, że rząd tworzy dla przedsiębiorców najlepsze możliwe warunki rozwoju, wbrew oskarżeniom, które wysnuwa opozycja. „Gdybyśmy walczyli z przedsiębiorcami, to czy obniżylibyśmy CIT dla małych spółek z 19 do 9 proc. czy teraz proponowali mikrofirmom obniżkę obciążeń ZUS-owskich o blisko 500 zł miesięcznie? Narracja KO kompletnie się nie klei” – twierdzi premier.

Morawiecki pytany był również o zapowiadany przez PiS skokowy wzrost płacy minimalnej. – Płaca minimalna, dopiero przez nas tak mocno już ruszona, skłoniła do myślenia kompleksowo o gospodarce. Generalnie całość wzrostu płac jest spójna z tempem podnoszenia płacy minimalnej– mówi premier przekonany, że wzrost płacy minimalnej przeniesie się na wszystkie wynagrodzenia – Wzrost płacy minimalnej skłania przedsiębiorców do lepszego usprzętowienia każdego miejsca pracy, do podnoszenia kwalifikacji pracowników, a w konsekwencji do wyższej efektywności pracy – podkreśla.

Premier zapowiedział w wywiadzie, że przepisy wprowadzające ulgę na ZUS dla właścicieli małych firm mają być uchwalone jeszcze w październiku lub listopadzie, tak, żeby zasady obowiązywały jak najszybciej. – Dwa podstawowe kryteria to przychód i dochód. Przychód to 10 tys. zł i wzięliśmy pod uwagę wszystkie firmy, które orientacyjnie go mają. Jednocześnie dochód to do 6 tys. miesięcznie – kryterium dochodowe ma być również zabezpieczeniem dla firm na wypadek spowolnienia gospodarczego. – Tego nie życzę, ale gdy ten dochód będzie spadał, to więcej firm „załapie się" na niższy ZUS – zapewnia premier.

Jednocześnie Morawiecki zapowiada, że zapisane w budżecie zniesienie 30-krotności składek na ZUS jest raczej przesądzone, chociaż ostateczna decyzja należy do Sejmu. Premier zdaje też sobie sprawę, że część osób może na takie rozwiązanie „zareagować innymi formami pracy”.

Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej” pytał też premiera o wpływ rządów Prawa i Sprawiedliwości na klasę średnią. – PiS jest partią klasy średniej, jest partią, która pomaga tworzyć klasę średnią w najszybszym tempie w ostatnich 30 latach – twierdzi Morawiecki. – Przez naszą politykę promocji małych i średnich firm, mikrofirm, niższego ZUS, 500+ dla wszystkich rodzin tworzymy tę klasę średnią, włączając w podział owoców wzrostu coraz szersze grupy ludzi. Chcemy zapewnić im komfort życia, bezpieczeństwo zawodowe, możliwość dokształcania siebie i dzieci w stopniu nieporównywalnym do tej pory. A to są parametry socjologicznie opisywane jako atrybut klasy średniej – podkreślił szef rządu. – Jesteśmy partią klasy średniej – dziś bym PiS opisał w ten sposób. Prawo i Sprawiedliwość jest partią rodzącej się szerokiej klasy średniej – dodał.

Czytaj też:
Konwencja PiS. Morawiecki przedstawił „Pakt dla przedsiębiorców”