Czarzasty o zachowaniu Schetyny i KO: Zwieracze puściły

Czarzasty o zachowaniu Schetyny i KO: Zwieracze puściły

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty Źródło: Newspix.pl / Marek Konrad / Fotonews
Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty w Radiu Plus komentował niezbyt udaną końcówkę kampanii wyborczej w wykonaniu Koalicji Obywatelskiej. Zwrócił uwagę na problem ze Sławomirem Neumannem, Lechem Wałęsą i zaapelował o powstrzymanie ataków wymierzonych w Lewicę.

– Ja myślę, że Grzesiek się pogubił troszeczkę i taka prośba: Grzesiu, nie atakuj nas, to nie ma sensu. Jest PiS, mamy jednego wroga, jednego przeciwnika, z którym walczymy. Już raz wyjmowałeś nam ludzi, opowiadaliście „nie głosujcie na PSL i Lewicę”. Dzisiaj do tego wracacie. To znaczy młodzież mówi: zwieracze puściły – mówił w radiu Czarzasty, jeden z liderów Lewicy.

– Widzę, że po prostu jest jakaś masakra po tym Neumannie, po tym prezydencie Wałęsie, który nie wiem, mam nadzieję, że dzisiaj nas nie poprze – żartował szef SLD. – Grzesiek, zadzwoń do mnie, powiem ci mniej więcej jak tę kampanię trzeba skończyć. To nie jest problem – dodawał Czarzasty.

Sporą część swojej wypowiedzi polityk SLD poświęcił też aferze taśmowej z udziałem Sławomira Neumanna. Wyrażał zdziwienie faktem, że przez 3-4 dni PO zdecydowanie broniła swojego posła, po czym usunęła go z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego.

– Nagle, po 3 dniach się okazało, że zmieniamy front o 180 stopni. Jakie ma znaczenie tak naprawdę jego rezygnacja, jeżeli ten Sejm będzie jeszcze 4 czy 2 dni? – pytał Czarzasty. – To jakiś sygnał, który mówi: Neumann jest winny, chociaż żeśmy go obronili, ale to zabierzemy mu funkcję, która nie ma żadnego znaczenia, bo ona tak naprawdę jeszcze jest przez 4 dni – podkreślał.

Czytaj też:
Włodzimierz Czarzasty: Trzeba być ostatnią świnią i mendą, żeby...
Czytaj też:
Na scenie dwie lodówki, Czarzasty odegrał scenkę. „Jak to, skąd dzwonię? Z burdelu dzwonię”