„To są prawdziwe motywy moich poczynań”. Lech Wałęsa pisze również o „szaleńcach z PiS”

„To są prawdziwe motywy moich poczynań”. Lech Wałęsa pisze również o „szaleńcach z PiS”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
O niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej zrobiło się głośno głównie – nie ze względu na obietnice wyborcze polityków tego środowiska, a kontrowersyjną wypowiedź Lecha Wałęsy. Były prezydent w mediach społecznościowych zamieścił kolejny wpis.

„Rodacy przepraszam, jeszcze raz. Dla Was można zrobić wiele z Wami niewiele – to słowa Marszałka. Czy jeszcze raz potwierdzą się? Dałem z siebie wszystko w obecnej rzeczywistości. Poparłem i popieram jednoznacznie PO, jako dziś jedyną zorganizowaną siłę polityczną, która ma szansę zawrócić z drogi szaleńców z PiS” – napisał na . W dalszej części postu zamieszczonego w mediach społecznościowych były prezydent wyjaśnił także, jakie były „prawdziwe motywy jego poczynań”. „Nie atakowałem , natomiast wykazywałem jak doszło do popierania przez masy i na jakich bohaterach. Widząc problemy PSL chciałem podać im pomoc. To są prawdziwe motywy moich poczynań” – poinformował.

facebook

„Polskę popieram, tylko w innym wykonaniu”

Lech Wałęsa o ostatniej konwencji , swoim niespodziewanym poparciu dla  oraz tym, na kogo w końcu odda głos w niedzielnych wyborach mówił wczoraj na antenie Radia Zet. – Widząc, co się w Polsce dzieje, zaproszony na konwent PO, próbowałem powiedzieć: „słuchajcie, popieram was, będę na was głosował, bo nie ma żadnej innej większej siły, która mogłaby trochę porządku w kraju wprowadzić” – mówił Lech Wałęsa. Dodał, że chciał wyjaśnić, dlaczego PiS ma ponad 40 proc. poparcia.

– Polskę popieram, tylko w innym wykonaniu – odparł, pytany o to, komu ostatecznie udziela poparcia. Przypomnijmy, że we wtorek były prezydent publicznie poprosił o zwolnienie z obietnicy głosowania na PO i zadeklarował na Facebooku, że poprze Władysława Kosiniaka-Kamysza. Później swój wpis skasował.

Na kogo odda głos Wałęsa?

Na pytanie prowadzącej audycję Beaty Lubeckiej, na kogo zagłosuje w niedzielę, odparł, że „w Gdańsku jest tyle pięknych ludzi z jego synem na czele”. Podkreślił jednak, że nie chodzi o jeden jego głos, tylko o poparcie opozycji. – To nie chodzi o jeden głos. Chodzi o to, że PSL ma dzisiaj problemy i trzeba im pomóc, ja mam pomagać Polsce – stwierdził. Pytany o skasowanie wpisu, w którym deklarował poparcie dla PSL, Wałęsa stwierdził, że zrobił to, bo „było dużo zamieszania”, a on chciał na spokojnie wyjaśnić, co zrobi. Były prezydent zadeklarował też, że 13 października zagłosuje na swojego syna, Jarosława Wałęsę. – Na pewno zagłosuję, bo nadaje się na to. Mam jeszcze w zapasie Borowczaka i wielu innych w Gdańsku – mówił.

Nie przeprasza za Morawieckiego, obraża Kaczyńskiego

Mówiąc o konwencji Koalicji Obywatelskiej, Lech Wałęsa stwierdził, że został tam zaproszony. – Kto zaprosił? Przecież ja nie załatwiam administracyjnych spraw. Proszę zapytać sekretariatu – odparł. Unikał też odpowiedzi, czy zaproszenie wyszło do Grzegorza Schetyny. Pytany, czy przeprosi za słowa o Morawieckim, odpowiedział: „W życiu, bo był zdrajcą i zdrajcą pozostanie!” – Zawsze należy mówić prawdę, ja jestem za prawdą i uczciwością. Takiemu nieudacznikowi jak Lech Kaczyński stawiacie pomniki, a on jest odpowiedzialny za Smoleńsk! – stwierdził.

Czytaj też:
Kuriozalne słowa Korwina-Mikke. „Zsyłka to nie była katorga, płacono dzienną stawkę”