Miller: Prawdziwi mężczyźni nigdy nie kończą

Miller: Prawdziwi mężczyźni nigdy nie kończą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (KRZYSZTOF BURSKI/NEWSPIX ) 
– Zabrakło koncentracji na postulatach programowych SLD i tutaj trzeba szukać przyczyn tego co się stało. Magdalena Ogórek za bardzo akcentowała swoją niezależność i brak związku z partiami – stwierdził w radiowej Trójce szef Sojuszu Leszek Miller.
Zapytany o to czy, czy Magdalena Ogórek zrobiła krzywdę SLD, Miller stwierdził, że jej kandydatura to był znak ze strony partii, że orientuje się na młode, bardziej europejskie pokolenie Polaków. – Nie możemy patrzeć na to jak na wynik Sojuszu. Skoro na panią Ogórek głosowało tylko 30 proc. naszego elektoratu, to znaczy że poparcie dla SLD jest wielokrotnie większe – przekonywał. W jego opinii zabrakło przede wszystkim koncentracji na postulatach programowych SLD. – Warto jednak podkreślić, że Magdalena Ogórek nie zajęła ostatniego miejsca – dodał.
 
Lewica stworzy jedną listę w wyborach parlamentarnych?

Leszek Miller zapowiedział, że będzie próbował zjednoczyć środowisko lewicy i utworzyć jedną listę wyborczą do parlamentu. – Niezbędna będzie tutaj zgoda co do aspektów programowych takich jak reforma emerytalna czy prywatyzacja szpitali – tłumaczył. Dodał, że nie zamierza odchodzić na emeryturę, jednak jego przyszłość zależy od władz statutowych partii.

Lider SLD, mimo złego wyniku Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich, nie zamierza podawać się do dymisji. - To czy pozostanę przewodniczącym SLD zależy od władz statutowych partii- stwierdził. Szef Sojuszu dodał, że chce kontynuować swoją działalność polityczną. – Prawdziwi mężczyźni nigdy nie kończą – dodał.
 
"24 maja będę głosował"

Przewodniczący Sojuszu zapowiedział, że będzie głosował w drugiej turze i zamierza oddać ważny głos. Powiedział jednak, że do obu kandydatów ma zastrzeżenia - Komorowski podpisał ustawę o wydłużeniu wieku emerytalnego i podniesieniu stawki VAT, natomiast Duda jest związany ze środowiskiem odpowiedzialnym za śmierć Barbary Blidy – wyjaśnił. - Dużo będzie zależało od debat. Chciałbym zobaczyć jakie rzeczywiście poglądy mają kandydaci – stwierdził.

am, Polskie Radio Program III