Duda zapowiedział, kto będzie ministrem w jego kancelarii

Duda zapowiedział, kto będzie ministrem w jego kancelarii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
Andrzej Duda udzielił dzisiaj wywiadu w Polsat News. Prezydent-elekt tłumaczył swoje dzisiejsze przesłanie skierowane do prezydenta, premier i jej współpracowników. Mówił też o sprawie katastrofy smoleńskiej i zapowiedział, kto będzie ministrem w jego kancelarii.
Andrzej Duda zaapelował po odebraniu aktu wyboru na prezydenta do rządzących, aby w okresie przejściowym "zachowali powagę". - Proszę, aby w tym okresie, kiedy wola wyborców została uzewnętrzniona nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić w społeczeństwie niepotrzebne  emocje i kreować konflikty. Myślę, że konfliktów przede wszystkim powinniśmy bardzo unikać, nie tylko w okresie dwóch miesięcy, ale i w przyszłości. (…) Kapitał społeczny musi wynikać z jedności - mówił.

"Apeluję, by w tym czasie nie dokonywać istotnych zmian"

Prezydent-elekt tłumaczył się ze swoich słów po odebraniu aktu wybory na prezydenta. Andrzej Duda stwierdził w Polsat News, że przez dwa miesiące w Sejmie "może się bardzo dużo zdarzyć" i w przeszłości zdarzały się przypadki, "kiedy ustawy mogły być procedowane nawet w ciągu kilku dni".

-  Ja apeluję, żeby w tym szczególnym czasie, nie dokonywać żadnych istotnych zmian, które nie znajdują konsensusu politycznego. O to mi chodziło - mówił Duda. Podkreślił, że podejmowanie działań "niestandardowych, wzbudzających protesty na scenie politycznej", a co za tym idzie również społecznej, "są nie na miejscu".

Dodał, że jeżeli ewentualne zmiany byłyby "wynikiem konsensusu politycznego" to nie miałby nic przeciwko nim. - Konsensus to jest to, co jest najbardziej pożądane. Nie odnosiłem się do konkretów, mówiłem ogólnie - powiedział.

- Po prostu zwróciłem się do pani premier i koalicji, także pana prezydenta, o to, aby uszanowali ten specyficzny czas, w którym jest prezydent-elekt i urzędujący prezydent - podsumował Andrzej Duda.

Duda: Smoleńsk to temat, który trzeba analizować spokojnie

- Chciałbym, żebyśmy z poziomu medialnych dyskusji zeszli na rzeczywiste działania. Mniej mówić, więcej na ten temat robić. Jest takie wrażenie, wielu ludzi, że temat smoleńska stanowi taką iskierkę, którą się rozpala do wywołania zamieszania, takiej swoistej eksplozji nastrój społecznych - odpowiedział prezydent-elekt zapytany o sprawę Smoleńska.

Andrzej Duda powiedział, że to "rozpalanie zamieszania" jest czymś co mu się szczególnie nie podoba. Dodał, że chciałby, aby podstawowe dowody w sprawie Smoleńska znalazły się w Polsce i by przeprowadzono na nich ekspertyzy. Zaznaczył, że te ekspertyzy "niekoniecznie muszą być ze sobą zgodne". - Nie mam nic przeciwko konferencjom, które się odbywają na ten temat, nawet jeśli naukowcy mają odmienne zdania - mówił.

- Chciałbym, żeby to się odbywało spokojnie, w atmosferze wzajemnego szacunku, a nie pokrzykiwania, oskarżania się, inwektyw, podważania kompetencji ludzi - powiedział prezydent-elekt i dodał, że "trzeba się wziąć do spokojnych i rzetelnych badań".

Kwiatkowski ministrem w Kancelarii

Andrzej Duda zapowiedział również, że ministrem w jego Kancelarii będzie Adam Kwiatkowski. Dodał, że swoje przyszłe otoczenie chce zbudować z młodych ludzi.

Polsat News, 300polityka,