Szefowa kampanii Andrzeja Dudy: Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń

Szefowa kampanii Andrzeja Dudy: Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń

Andrzej Duda i jego sztab
Andrzej Duda i jego sztab Źródło: Twitter / Andrzej Duda
– Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa – stwierdziła w „Gościu Wiadomości” TVP Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy

– Prezydent wybrał drogę, która była drogą bardzo trudną. Podpisując ustawę zapobiegł jednak ogromnemu chaosowi prawnemu. Chaosowi, który niewątpliwie miałby miejsce, gdyby sędziowie wzajemnie mogli podważać swoje uprawnienia do wydawania wyroków – powiedziała w programie „Gość Wiadomości” Jolanta Turczynowicz-Kieryłło. W ocenie szefowej sztabu prezydenta Andrzej Duda nie mial wyjścia i taką ustawę – w sytuacji, gdy bronił tak ważnej wartości dla obywateli, czyli stabilności systemu prawnego – musiał podpisać.

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło podkreśliła w rozmowie z TVP, że w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy liczyć się będzie nie tylko wolność słowa, ale odpowiedzialność za słowa. – Jeśli mówimy o korzystaniu z wolności słowa, to musimy brać pod uwagę także wiele innych aspektów, które ze sobą niesie. Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa – wyjaśniła szefowa kampanii Andrzeja . – W sprawach, w których bardzo mocno broniłam interesu narodowego, tam zaznaczałam te granice, których uważam, nie można przekroczyć, bo już się nie działa w interesie publicznym – dodała Jolanta .

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło – kim jest?

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło w 1997 roku ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 2002 została absolwentką podyplomowego Studium Praw Człowieka i Prawa Europejskiego pod kierunkiem prof. dr hab. Tadeusza Jasudowicza. W latach 1998-2002 była radną w Radzie Miasta Bydgoszczy. W 2001 roku startowała w wyborach parlamentarnych. Bezskutecznie próbowała dostać się do Sejmu z listy AWS Prawica. W przeprowadzonych w październiku wyborach ubiegała się o miejsce w Senacie jako kandydatka PiS w okręgu pilskim. Jolancie Turczynowicz-Kieryłło ponownie nie udało się odnieść sukcesu wyborczego.

RMF 24 przypomina, że o Jolancie Turczynowicz-Kieryłło stało się głośno podczas afery KNF. Wówczas prawniczka reprezentowała prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Jej kancelaria wysłała sześć wniosków o usunięcie z „Wyborczej” i „Newsweeka” artykułów o związkach NBP z KNF – relacjonuje wspomniane źródło i dodaje, że: Turczynowicz-Kieryłło zarzucano wówczas „próbę cenzurowania mediów”. Prawniczka odniosła się do tych zarzutów. – Nigdy tego nie robiliśmy. Broniłam wielu dziennikarzy w procesach, a nasza kancelaria jako pierwsza tłumaczyła orzeczenia Trybunału Praw Człowieka dot. wolności mediów. Poświęciliśmy wiele pracy temu zagadnieniu i rozważaniom dotyczącym granicy między interesem publicznym a wolnością prasy. Dlatego te zarzuty są dla mnie niezrozumiałe – powiedziała w rozmowie z Onetem.

Czytaj też:
Trump i Schwarzenegger w pierwszym spocie Andrzeja Dudy. „Niech żyje Polska”