Karczewski: Chcemy, żeby wybory odbyły się w terminie, bo to by znaczyło, że epidemia nie będzie się rozprzestrzeniać

Karczewski: Chcemy, żeby wybory odbyły się w terminie, bo to by znaczyło, że epidemia nie będzie się rozprzestrzeniać

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Czy wybory powinny zostać przeprowadzone w planowanym terminie 10 maja? O głosowanie w cieniu epidemii koronawirusa pytany był wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.

– Chcemy, żeby odbyły się w terminie, bo to by znaczyło, że epidemia nie będzie się rozprzestrzeniać i będzie miała coraz mniejszy zakres. Przecież jesteśmy odpowiedzialnym rządem i na pewno podejmiemy odpowiedzialne decyzje – powiedział Stanisław Karczewski odpowiadając na pytanie o możliwość przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które zaplanowane są na 10 maja.

Karczewski zwolniony z kwarantanny

Wicemarszałek Senatu stawił się dziś w Senacie, choć od 21 marca przebywał na kwarantannie z uwagi na możliwość zarażenia koronawirusem. Jak tłumaczył Karczewski, został on zwolniony z kwarantanny po przeprowadzeniu testu. – Nie jestem już na kwarantannie. Ja byłem na kwarantannie. Ona została dziś zakończona o godz. 6 decyzją inspektora sanepidu w Radomiu na podstawie przeprowadzonego testu, badania. Mam ujemny wynik testu i zostałem zwolniony z kwarantanny – poinformował wicemarszałek.

Prezydent o wyborach

Kwestię terminu wyborów poruszał dziś także Andrzej Duda, odpowiadając na pytania internautów. – Jeżeli są warunki, by pójść do sklepu, to są warunki by pójść do lokalu wyborczego, z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności – stwierdził. Podkreślił też, że nie jest za ogłoszeniem stany wyjątkowego lub klęski żywiołowej, gdyż nie ma potrzeby do takich kroków. – To jest zadanie Rady Ministrów, ale na razie nie widzę takich podstaw. Mamy stan epidemiczny, są prowadzone działania na podstawie ustawy i państwo sobie radzi w oparciu o środki, które są teraz dostępne – przekazał.

Czytaj też:
„Sieci” robią z Karczewskiego bohatera walki z epidemią. „Moja praca głównie polegała na rozmowach”