Czarzasty: Kampania Biedronia jest do poprawy. Robert potrzebuje ulicy, a koronawirus mu to zabrał

Czarzasty: Kampania Biedronia jest do poprawy. Robert potrzebuje ulicy, a koronawirus mu to zabrał

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Piewców idei lewicowej przed każdymi wyborami jest wielu. Wszyscy ci piewcy zapominają o tych ideach dzień po wyborach – stwierdził Włodzimierz Czarzasty na antenie RMF FM przekonując, że Robert Biedroń jest jedynym prawdziwie lewicowym kandydatem w tych wyborach. Lider Lewicy przyznał jednak, ze kampania Biedronia „ewidentnie jest do poprawy”.

pytany na antenie radia RMF FM na czym ma polegać restart kampanii prezydenckiej przyznał, że jest „ona ewidentnie do poprawy”. – Życie zawiesiło tę kampanię, dlatego że Robert jest politykiem, który potrzebuje ulicy, potrzebuje spotkań, potrzebujemy zgromadzeń. Kocha ludzi, świetnie się czuje wśród ludzi, ma dużo empatii - koronawirus mu to zabrał – przekonywał lider Lewicy. – Niczyja jest zresztą wina, żadnego człowieka, w związku z czym się na to nie żalimy – dodał.

Wicemarszałek Sejmu podkreślał, że mimo socjalnych obietnic -u i liberalnych poglądów to Robert Biedroń jest jedynym lewicowym kandydatem w wyborach. – Piewców idei lewicowej przed każdymi wyborami jest wielu. Wszyscy ci piewcy zapominają o tych ideach dzień po wyborach – stwierdził Czarzasty. – Zacznijmy od pana Hołowni, który niedawno płakał nad Biblią, teraz płacze nad konstytucją. Wcześniej mówił, że jest prymat Biblii nad konstytucją. Jeszcze niedawno uważał, że homoseksualizm jest „źle wybranym stylem życia” i był zafascynowany panem Chazanem. Nagle zdarzyła się przemiana wody w wino – mówił o bezpartyjnym kandydacie na prezydenta.

Czarzasty stwierdził też, że standardy lewicowego programu są jasne i precyzyjne, w przeciwieństwie do programów innych kandydatów. – Niech się pan Trzaskowskiego i Hołowni zapyta, co myślą o możliwości aborcji do 12 tygodnia ciąży, o państwie świeckim, o funduszu kościelnym, o przyzwoleniu dla kleru na ściąganie rzeczy bez cła, o niepłaceniu przez kler ZUS-u, bo ten ZUS płacimy wszyscy. Niech się pan zapyta o historię żołnierzy wyklętych. Niech pan ich zapyta o podatek progresywny – wymianiał. – Wie Pan co panu zrobią? Uciekną z tematu. Bo to taka lewica – do wyborów, a po wyborach: pocałujcie nas w nos – ocenił.

Lewica nie zmieni kandydata

Czarzasty zaznaczył także, że bez względu na poparcie Roberta Biedronia, Lewica nie zmieni swojego kandydata na prezydenta. Tłumaczył też, dlaczego jego zdaniem sondażowy wynik Biedronia gwałtownie spadł.

Kampania Roberta Biedronia na początku szła fantastycznie, nie było wirusa, miał 9 proc. z tendencją wzrostową. Potem przyszedł wirus, Robert jak każdy z nas nie wychodził z domu. Roberta kocha ulica, a Robert kocha ulice. Od teraz codziennie będzie w 15 miastach – zapowiedział lider Lewicy.

Czytaj też:
„O Boże... konstytucja”. Czarzasty parodiuje jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich