Mastalerek: Przyszedł i powiedział: spadajcie. Kosiniak-Kamysz przez Trzaskowskiego stracił życiową szansę

Mastalerek: Przyszedł i powiedział: spadajcie. Kosiniak-Kamysz przez Trzaskowskiego stracił życiową szansę

Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Może nawet Władysław Kosiniak-Kamysz mógłby porozumieć się z Szymonem Hołownią. Dziś stracił największą szansę swojego życia. To już nigdy nie wróci i widzimy, że nie będzie już odgrywał takiej roli, jaką mógł odegrać – powiedział w rozmowie z TVN24 Marcin Mastalerek.

opozycji, lewicowo-liberalni są już od jakiegoś czasu zmobilizowani i obóz władzy nie powinien mieć co do tego złudzeń, natomiast było pewne takie uśpienie w obozie władzy – ocenił w rozmowie z TVN24 Marcin Mastalerek. Były rzecznik PiS przyznał, że „dziwi się Biedroniowi, Hołowni i Kosiniakowi, że przyszedł nowy kandydat – Trzaskowski i powiedział, kolokwialnie mówiąc, spadajcie stąd, to mój teren, ja tu teraz będę siedział na tej ławeczce i dla was na tej ławeczce nie ma miejsca”. – Otóż jeżeli panowie dalej tak będą postępowali w kampanii, to źle to wróży za trzy lata dla nich, w wyborach parlamentarnych – stwierdził.

Zdaniem Mastalerka na zmianie przez PO kandydata w wyborach najwięcej stracił Władysław . – Gdyby podjął grę jeszcze w kwietniu, doprowadził do wyborów w maju, razem z PiS, to najprawdopodobniej przy tamtym zamieszaniu z kandydatką PO, uzyskałby drugi wynik. Miał swój czas, miał swój moment. Gdyby uzyskał drugi wynik, byłby naturalnym liderem opozycji i rozgrywającym przez trzy lata w Sejmie, bo najbliższe wybory są za trzy lata. Do szefa PSL mogłyby ustawiać się kolejki posłów PO z tylnych rzędów, mógłby rozmawiać z samorządowcami, może nawet mógłby porozumieć się z Szymonem Hołownią. Dziś stracił największą szansę swojego życia. To już nigdy nie wróci i widzimy, że nie będzie już odgrywał takiej roli, jaką mógł odegrać – tłumaczył były rzecznik PiS.

Kampanijna sprawność Trzaskowskiego

Współautor zwycięskiej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy w 2015 roku przyznał, że „dostrzega sprawność kampanijną Rafała ” – Odzyskał wszystko, co poprzednia kandydatka nie ze swojej winy utraciła (...) Rafał Trzaskowski jedyne, co dziś zrobił, to odzyskał poparcie Platformy. Zabrał prąd, tlen, zainteresowanie mediów i zabiera każdego dnia wyborców Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, Szymonowi Hołowni i Robertowi Biedroniowi i jeżeli coś mnie dziwi, jeżeli ktoś prowadzi słabą kampanię i daje sobie odbierać Rafałowi Trzaskowskiemu wyborców, to właśnie tych trzech kandydatów– podkreślił.

Czytaj też:
Wybory 2020. Nowe plany kandydatów. W taki sposób chcą zmobilizować wyborców?