„Większość z Państwa może być zaskoczonych”. Trzaskowski odpowiada na list Kaczyńskiego

„Większość z Państwa może być zaskoczonych”. Trzaskowski odpowiada na list Kaczyńskiego

Rafał Trzaskowski
Rafał TrzaskowskiŹródło:Newspix.pl / Marek Hanyzewski
Jarosław Kaczyński napisał list do członków Prawa i Sprawiedliwości. Prezesowi PiS odpowiedział... Rafał Trzaskowski. „Nie mam problemu z tym, że postrzegacie mnie jako przeciwnika politycznego. Nie patrzcie proszę jednak na mnie jak na wroga, bo nie jestem Waszym wrogiem. Nie ma we mnie także nienawiści” – zapewnił w swoim liście kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

We wtorek opublikowało list prezesa do członków partii. apelował w nim o mobilizację przed wyborami prezydenckimi, ale też ostrzegał, co mogłoby by się stać, gdyby Andrzej Duda nie sięgnął po reelekcję. „Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo” – zadeklarował. Dużo miejsca poświecił także głównemu kontrkandydatowi Dudy, nazywając Trzaskowskiego „przedstawicielem skrajnej lewicy” i twierdząc, że „nikt rozsądny” nie może liczyć na „konstruktywną postawę KO lub wyłonionego przez tę formację kandydata na Prezydenta RP”.

Trzaskowski odpowiada na list Kaczyńskiego

Sam zainteresowany po trzech dniach odpowiedział, również listownie, prezesowi PiS. Trzaskowski odniósł się na początku do stwierdzenia Kaczyńskiego, że „zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny”. Zapewnił, że chce szukać porozumienia i dialogu także w politycznymi oponentami. „Nie możemy żyć ciągle w stanie napięcia, konfliktu i kryzysu. Musimy spróbować znowu być wspólnotą, mimo że często się ze sobą różnimy” – zaapelował.

facebook

Prezydent Warszawy przyznał, że przy wyłączonych kamerach „politycy potrafią za sobą normalnie współpracować” i rozmawiać ponad podziałami. „Domyślam się, że większość z Państwa może być zaskoczonych moim listem. Dużo czasu musi upłynąć, żebyśmy znów zaczęli prowadzić normalny spór o wartości i sprawy merytoryczne. Bez nienawiści i agresji. Kiedyś trzeba jednak zrobić pierwszy krok. Ktoś pierwszy musi wyciągnąć rękę” – przekonywał.

Trzaskowski zaznaczył, że od zawsze szuka kompromisu, a najbliższe tygodnie powinny stanowić okazję do rozmowy o Polsce. „Prowadźmy dialog między sobą, bez pośrednictwa państwowych mediów i polityków. Może się okazać, że nie różni nas aż tyle. Wszyscy mamy prawo do patriotyzmu, do miłości do naszego kraju. Polska bez podziałów jest silniejsza. Takiej Polski chcę” – zaapelował do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Na zakończenie zwrócił się do osób o innych niż on poglądach, przekonując, że szanuje je teraz, i będzie je szanował jako prezydent.

Czytaj też:
Kaczyński ostrzega członków PiS przed wygraną kandydata opozycji . „Mamy dziś stan alertu”