Biedroń demaskuje strategię Platformy. „To jest oszustwo, próbuje się kłamać przed wyborami”

Biedroń demaskuje strategię Platformy. „To jest oszustwo, próbuje się kłamać przed wyborami”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Czy Robert Biedroń poprze w II turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego? Kandydat Lewicy na prezydenta zarzuca sztabowcom Koalicji Obywatelskiej, że „przegrzali” i zaczęli prezentować język pogardy podobny do tego, który – jego zdaniem – stosuje PiS.

Choć 28 czerwca I tura , to już trwają spekulacje, co wydarzy się w II turze. Sondaże zgodnie sugerują bowiem, że w pierwszym terminie nie dojdzie do rozstrzygnięcia, bo żaden z kandydatów nie przekroczy 50 procent poparcia. Oznacza to, że 12 lipca naprzeciwko siebie staną najprawdopodobniej . Wówczas języczkiem u wagi będą głosy poparcia od innych kandydatów. Czy Robert Biedroń planuje wskazać wyborcom swojego faworyta? Europoseł przyznał, że czuje się przyciskany przez Platformę, co uważa za część strategii zaplecza prezydenta Warszawy.

Biedroń: PO od lat straszy PiS-em

W programie „Tłit” Wirtualnej Polski kandydat Lewicy stwierdził, że Platforma od lat stosuje tę samą taktykę – straszenia PiS-em, „zamiast przedstawić program”. – Rafał Trzaskowski programu nie ma – zaznaczył, dodając, że PO używa „siły, przemocy, agresji” – To jeden z powodów, dla których zdecydowałem się kandydować. Mnie nie jest wszystko jedno i uważam, że wyniszczająca wojna polsko-polska jest nie fair – wskazał. Dodał, że Platforma obraża i poniża tych, którzy mają inne poglądy.

Taktyka PO? „To obraźliwe dla Polaków”

Pytany o to, czy poprze Rafała Trzaskowskiego w II turze, Robert Biedroń stwierdził, że ma ogromny szacunek dla wyborców i gdy widzi, że są oni obrażani przez sprzyjających PO dziennikarzy i celebrytów, nie ma poczucia, że warto uczestniczyć w tej wojnie. – Czuję się niekomfortowo z taką sytuacją. Uważam, że to obraźliwe dla Polaków, to strzał w stopę Platformy. Oni stosowali taką taktykę przez lata, ale dzisiaj przegrzali – ocenił Biedroń.

Czytaj też:
Ekspert w TVN24 o „chorobie umysłowej” Biedronia. Kandydat Lewicy: Obrażono miliony osób

Kandydat Lewicy stwierdził, że będzie miał poważny dylemat, jak postąpić w II turze. – Oczywiście, odsunięcie -u jest nadrzędnym celem. Wiemy wszyscy, że prezydentura Andrzeja Dudy jest katastrofą dla Polski. Nigdy nie mieliśmy tak złego prezydenta, nie wstydziliśmy się tak bardzo za głowę państwa. Ale jeśli ma być prezydentem prezentującym taki język pogardy, jaki prezentuje dziś Tomasz Lis, Ireneusz Krzemiński i wiele innych osób, które próbują mu pomagać, ja takiej Polski nie chcę – stwierdził Biedroń. Zaapelował też do osób, które chcą głosować na prezydenta Warszawy, by się „poważnie zastanowiły”.

Lewica rozmawia ze sztabem Trzaskowskiego?

Pytany o rozmowy kuluarowe ze sztabem Rafała Trzaskowskiego i o to, czy jest „dogadany” na poparcie kandydata Koalicji Obywatelskiej w II turze, Biedroń wybuchnął śmiechem. – Nie ma najmniejszych nawet rozmów. Jeśli są, to chciałbym zobaczyć dowody. To stara strategia Platformy, próbuje się kłamać przed wyborami, w jakiś sposób stawiać nas do kąta. To jest oszustwo, to pokazuje, jak zdegenerowana moralnie potrafi być część opozycji. Do jakich posunięć są w stanie dojść, żeby tylko wrócić do władzy – mówił Robert Biedroń. Dodał, że obiektami podobnych zabiegów są także inni kandydaci, jak czy . Jego zdaniem sztabowcy Platformy „przegrzali”. – To, co potrafi PO i PiS, to permanentny konflikt – mówił.

Czytaj też:
Biedroń poprze Trzaskowskiego w drugiej turze? „Jestem otwarty na propozycje”