Jacek Poniedziałek sugeruje, że wybory były sfałszowane. „Wielki szwindel”

Jacek Poniedziałek sugeruje, że wybory były sfałszowane. „Wielki szwindel”

Jacek Poniedziałek
Jacek Poniedziałek Źródło:Newspix.pl / Mateusz Bosiacki
Państwowa Komisja Wyborcza w dniu głosowania regularnie informowała o nieprawidłowościach takich jak zakłócanie ciszy wyborczej czy niszczenie plakatów kandydatów. Część internautów twierdz, że w dniu wyborów dochodziło do ich fałszowania, a orędownikiem takich teorii okazał się Jacek Poniedziałek.

Jacek Poniedziałek udostępnił na  wiadomość od kobiety, która była mężem zaufania w jednej z komisji wyborczych. Aktor skwitował udostępniony post stwierdzeniem, które wskazuje, że jego zdaniem mogło dojść do fałszowania głosowania. „Ludzie czytajcie to i działajmy, bo dzieje się wielki szwindel” – zaapelował Poniedziałek, który nie kryje się ze swoją sympatią do kandydatury .

Zabrali Trzaskowskiemu, dali Dudzie?

Wspomniana kobieta podkreśliła, że w jej komisji dochodziło do pomyłek wynikających prawdopodobnie ze zmęczenia. „Po wysypaniu kart z urny, członkowie komisji chcieli je liczyć w podgrupach, czego wyraźnie zakazują przepisy. Głosy należy liczyć wspólnie, najlepiej kilkukrotnie, a więc okazało się, że w »kupkach« jednego kandydata (zgadnijcie którego?) znajdują się głosy oddane na innych i one by pracowały na wynik tego kandydata, gdyż komisja nie chciała ponownie ich sprawdzać, tylko szybko policzyć ilość i pójść do domu” – relacjonowała.

Autorka udostępnionej wiadomości stwierdziła również, że z urny zniknęło 150 kart z ważnymi głosami, prawdopodobnie oddanymi na rywali , a w tym samym czasie dodano 30 głosów urzędującemu prezydentowi. „Przypadek? Aż 30? Po ponownym przeliczeniu okazało się, że to jednak pomyłka. Komisja pracowała do oporu, aż karty się znowu cudem odnalazły” – dodała.

Na koniec wpisu udostępnionego przez aktora jego autorka stwierdziła, że do dnia wyborów nie była zwolenniczką teorii spiskowych, wierząc przy tym w demokrację i uczciwość wyborów. „Przekażcie mojego posta znajomym, jeżeli uważacie, że ktoś wśród nich mógłby pomóc zatrzymać ten pisowski walec pracą w komisji. Zgłaszajcie się sami do pracy w komisjach” – zaapelowała.

facebookCzytaj też:
Szymon Hołownia tworzy ruch obywatelski. Przedstawił szczegóły