Bortniczuk: Duda będzie w pełni niezależny od PiS. Wielokrotnie już wybijał się na niepodległość

Bortniczuk: Duda będzie w pełni niezależny od PiS. Wielokrotnie już wybijał się na niepodległość

Kamil Bortniczuk
Kamil Bortniczuk Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– Andrzej Duda w drugiej kadencji będzie w pełni niezależny od swojego środowiska, bo nie będzie miał w perspektywie 5 następnych lat kolejnych wyborów – ocenił Kamil Bortniczuk na antenie Radia Zet. Poseł Porozumienia zapowiedział też, ze po wyborach jego partia „zajmie się swoimi sprawami”.

Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk w rozmowie na antenie Radia Zet przekonywał, że  jest w  jedynym kandydatem niezależnym.

Pan Prezydent udowodnił swoim działaniem, że jest samodzielny. Zawetował kilka takich spraw na których środowisku politycznemu Prawa i Sprawiedliwości bardzo zależało. Jest jedynym w pełni niezależnym kandydatem – stwierdził Bortniuczuk. – W drugiej kadencji będzie w pełni niezależny od swojego środowiska, bo nie będzie miał w perspektywie 5 następnych lat kolejnych wyborów, co do których musiałby uzyskać finansowanie czy poparcie partii – ocenił.

Pytany, czy Duda „wybije się na niepodległość” stwierdził, że już wielokrotnie to zrobił. – Był niezależnym prezydentem. Andrzeja Dudę z naszym środowiskiem łączy wspólnota poglądów, wspólne spojrzenie na bardzo wiele polskich spraw, ale tam, gdzie prezydent zdecydował się na weto, to skutecznie je postawił – przekonywał poseł Porozumienia.

„Być może lepiej byłoby, gdyby te osoby się tam nie znalazły”

Bortniczuk został też zapytany o działaczy Zjednoczonej Prawicy, którzy pojawili się na debacie prezydenckiej w Końskich i zadawali pytania jako zwykli mieszkańcy. – Być może lepiej byłoby, gdyby te osoby się tam nie znalazły, ale co, ktoś miał sprawdzać czy te osoby kandydowały wcześniej w wyborach i nie wpuszczać ich? – pytał polityk. – Końskie to niewielka miejscowość. Ja pochodzę z Głuchołaz. Gdyby w Głuchołazach była taka inicjatywa i ludzie mogliby przyjść i zadawać pytania, to byliby to ludzie aktywni społecznie, którzy albo są w jakichś partiach albo kandydują w wyborach – dodał.

Poseł Porozumienia był też pytany o sytuację w jego własnej partii i o to, czy Jarosław Gowin straci w niej przywództwo. – Porozumienie zajmie się swoimi sprawami po wyborach a decyzje będą komunikowane – zapowiedział Bortniczuk.

Czytaj też:
Gra komputerowa z Trzaskowskim w roli głównej. Nowy spot Andrzeja Dudy uderza w kontrkandydata