Gretkowska po ogłoszeniu wyniku wyborów wystawiła dom na sprzedaż. „Godnie spier***am”

Gretkowska po ogłoszeniu wyniku wyborów wystawiła dom na sprzedaż. „Godnie spier***am”

Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy
– Mam ochotę wyjechać. Od paru lat pisałam na Facebooku, że się zbieram do odlotu. Nie podjęłam tej decyzji w pięć minut, pod wpływem chwili. Myślałam o tym od dawna. Po prostu teraz, po wyniku tych wyborów prezydenckich uznałam, że nie mam na co czekać – przyznała w rozmowie z „Faktem” Manuela Gretkowska. Kontrowersyjna pisarka tuż po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów prezydenckich opublikowała w sieci post o sprzedaży domu.

„Sprzedam dom typu Dworek Polski pod Zalesiem Górnym, z powodu wyjazdu za granicę. Pow. 110m, (3 pokoje, 2 łazienki, salon z kuchnią) działka 900. Garaż ze strychem, piękny ogród, bambusowy zagajnik, platan osłaniający drewniany taras) wspaniali sąsiedzi przy ulicy o takiej samej zabudowie. Cena 750 tys. do negocjacji” – poinformowała na  Manuela Gretkowska, publikując post w niedzielę około godz. 21:40, czyli już po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll po drugiej turze .

facebook

„Została przekroczona pewna granica”

Wpis pisarki doczekał się ponad 750 komentarzy, a internauci doszukiwali się drugiego dna w decyzji Gretkowskiej o sprzedaży domu. Niektórzy wprost sugerowali, że ma to związek z przegraną w wyborach prezydenckich. A co na to sama zainteresowana? – Mam ochotę wyjechać. Od paru lat pisałam na Facebooku, że się zbieram do odlotu. Nie podjęłam tej decyzji w pięć minut, pod wpływem chwili. Myślałam o tym od dawna. Po prostu teraz, po wyniku tych wyborów prezydenckich uznałam, że nie mam na co czekać – przyznała w rozmowie z „Faktem”. Jej zdaniem zamieszczenie ogłoszenia jest „wystarczająco wymowne”. – Czuje tak całą sobą, że została przekroczona pewna granica i basta – zaznaczyła. Pisarka przyznała, że zamierza wyjechać do Szwecji, a później w towarzystwie męża podróżować po całym świecie. – Uciekałam z kraju w ’88 roku, tuż po studiach, na azyl polityczny, teraz godnie spier***am – dodała w rozmowie z Wirtualną Polską.

Gretkowska odniosła się także do samych wyborów stwierdzając, że od 30 lat nie było takiego kandydata jak prezydent Warszawy, który jej zdaniem „jak nikt inny z wszystkich kandydatów” nadawał się na fotel głowy państwa. – Mieliśmy już przecież elektryka, alkoholika, faceta, który łamie konstytucje, to dlaczego nie mogliśmy wybrać kogoś, kto zna kilka języków, jest wykształconym i nowoczesnym człowiekiem? Trudno mi się z tym pogodzić – przyznała dodając, że po wygranej w Polsce „na pewno już nie będzie wolności słowa”. –  powiedział wyraźnie do czego dąży, jakie są jego ideały, nie mamy co się łudzić – podsumowała.

Czytaj też:
Tatiana Okupnik zachęcała do oddawania nieważnych głosów. „Mam przyjaciół, którzy tak robią”