Chociaż bohaterami większości przekazów medialnych w niedzielę byli Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski, to media dużo uwagi poświęciły również Jarosławowi Kaczyńskiemu. A raczej jego nieobecności podczas wieczoru wyborczego w Pułtusku, na którym swoje przemówienie wygłosił prezydent. Zdjęcia opublikowane na Twitterze przez reportera TVP Info Rafała Potockiego wyjaśniły jednak, gdzie w czasie ogłoszenia wyników sondażu exit poll przebywał prezes PiS. „Wczoraj o 21:00 Jarosław Kaczyński był na Jasnej Górze” – przekazał dziennikarz dołączając dwa zdjęcia z Częstochowy.
Nietypowe zajście w lokalu
W trakcie niedzielnego głosowania doszło do niecodziennej sytuacji, której bohaterem został prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński udał się do lokalu wyborczego na warszawskim Żoliborzu, by w asyście ochroniarzy oddać głos w wyborach prezydenckich. Tam czekał na niego mężczyzna w przyłbicy z podobizną prezesa PiS. Uwagę zwraca też jego koszulka – to przeróbka obrazu „Dama z łasiczką (gronostajem)”, na której zamiast kobiety widzimy Jarosława Kaczyńskiego głaszczącego kota. Tak przystrojony wyborca wyczekał momentu, gdy do urny podszedł oryginalny Kaczyński i niemal równocześnie z nim wrzucił swój głos. Później ochoczo pozował fotografom.
Galeria:
Wybory prezydenckie 2020. Jarosław Kaczyński głosował w Warszawie. Obok pojawił się ten mężczyzna
Pierwsza tura również w Częstochowie
Przypomnijmy, podobna sytuacja miała miejsce podczas pierwszej tury. Kaczyński około godz. 10 w niedzielę 28 czerwca zjawił się w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 333 na ulicy Henryka Siemiradzkiego w Warszawie. Tam przyłapali go dziennikarze, jednak prezes PiS nie chciał z nimi rozmawiać.Komentatorzy życia politycznego spodziewali się, że Jarosław Kaczyński będzie uczestniczył w wieczorze wyborczym Andrzeja Dudy w Łowiczu. Ku zaskoczeniu wszystkich, prezes PiS nie był tam obecny, przez co zaczęły pojawiać się pytania na temat tego, dlaczego nie zdecydował się wziąć w tym wydarzeniu udziału. Ważny polityk PiS anonimowo przekazał „Super Expressowi”, że „nie chodziło o żadną kwestię zdrowotną”. – Z tego co wiem, to pan prezes Jarosław Kaczyński był tego dnia na Jasnej Górze – podał.
Czytaj też:
Gretkowska po ogłoszeniu wyniku wyborów wystawiła dom na sprzedaż. „Godnie spier***am”