Czarzasty do Dudy: Niczego bracie nie będziesz sklejał. Wszystko, co chcesz skleić, sam rozwaliłeś

Czarzasty do Dudy: Niczego bracie nie będziesz sklejał. Wszystko, co chcesz skleić, sam rozwaliłeś

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty Źródło:X / @__Lewica
Włodzimierz Czarzasty w Radiu ZET nie powstrzymywał swojej krytyki pod adresem PO i PiSu. W zdecydowanych słowach zwrócił się do Andrzeja Dudy i Grzegorza Schetyny.

Przewodniczący SLD pytany o pojednawcze wypowiedzi Andrzeja Dudy i obietnicę „sklejania” polskiego społeczeństwa, odpowiedział ostro. – Trudno jest obrażać w trakcie kampanii wyborczej ludzi spod znaku LGBT, wszelkich mniejszości, ludzi o innych poglądach, dzielić polskę na sorty, a potem po wyborach dwa dni powiedzieć: „a teraz będę sklejał” – mówił.

Czarzasty: Duda nie odpowiada przed Bogiem, tylko przed Kaczyńskim

– Niczego bracie nie będziesz sklejał. Wszystko to, co chcesz skleić tak rozwaliłeś przez 5 ostatnich lat, że na pewno nie ty to skleisz – podkreślał polityk Lewicy. Nie uwierzył też słowom Dudy, który zapowiadał inną prezydenturę i mówił o odpowiedzialności „przed Bogiem i historią”. – Nie odpowiada przed Bogiem, tylko odpowiada przed Kaczyńskim i nic się w tej kwestii nie zmieni – odparł Czarzasty.

Czarzasty do Schetyny: Zajmij się chłopie swoją polityką

Lider SLD odpowiedział też na krytykę ze strony Grzegorza Schetyny, byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Ten bowiem oskarżał pozostałych kandydatów opozycyjnych o niedostateczne wspieranie Rafała Trzaskowskiego. – Zajmij się chłopie swoją polityką i swoją osobą. Jakby ktoś zadzwonił do Biedronia i powiedział: chodźcie, spotkamy się, to byśmy to robili. Ze sztabu PO dostawaliśmy sygnały, żebyśmy się nie wtrącali – mówił Czarzasty.

Czarzasty do Lubeckiej: Niech pani się nie daje wkręcać debilom

– Niech pani się nie daje wkręcać debilom – kierował swoje słowa do Beaty Lubeckiej z Radia Zet. Jak wyjaśniał chwilę później na jej prośbę, miał na myśli „tych, którzy oskarżają wszystkich poza sobą za całą tę kampanię”. – Platforma przerżnęła te wybory, szósty raz z rzędu, nie ma umiejętności konsolidowania wokół siebie ludzi i w tej chwili będą szukać winnych. Niech się stukną w pierś i dadzą nam spokój – mówił.

Czytaj też:
Biedroń chciał porozmawiać po wyborach z Trzaskowskim. „Totalna arogancja”
Czytaj też:
Czarzasty wytknął błąd Trzaskowskiemu. „Jeśli dziennikarz jest debilem…”
Czytaj też:
Czarzasty: Potępiam wszystkie świnie, które łączą Biedronia z Dudą