Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, który w II turze wyborów zmierzy się z Małgorzatą Wassermann, złożył pozew w trybie wyborczym przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu. Sytuacja dotyczyła wypowiedzi premiera z 14 października podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Morawiecki mówił o wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 22 lutego 2018 roku. Z tego dokumentu miało w jego ocenie wynikać, że lata 2008-2015 zostały ocenione jako „brak prowadzenia polityki na rzecz czystego powietrza". – Poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem, nie zrobili nic lub prawie nic – powiedział premier.
Sąd wydał pierwszy wyrok w tej sprawie w ubiegły piątek, nie nakazując sprostowania. W jego opinii słowa wypowiedziane przez premiera miały „charakter oceny, a nie stwierdzenia faktu”. Komitet ubiegającego się o reelekcję prezydenta Majchrowskiego złożył odwołanie. Sąd ponownie rozpatrzył sprawę i uznał, że premier musi jednak sprostować wypowiedź. – Sąd uznał, że wypowiedź premiera, wbrew temu co stwierdził sąd pierwszej instancji, nie jest opinią – powiedział sędzia Tomasz Szymański, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Prezydent Majchrowski miał pokazać dowody, które potwierdzają prowadzenie działań na rzecz czystego powietrza w mieście.
Wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego o smogu
Wspierający kandydatkę PiS na prezydenta Krakowa premier Mateusz Morawiecki wystąpił 14 października na konwencji partyjnej. Mówił tam, że jedynie Małgorzata Wassermann jest w stanie zagwarantować skuteczną walkę ze smogiem. Przekonywał, że kandydatka PiS o wiele szybciej przywróci czyste powietrze w mieście. Jacek Majchrowski zwracał uwagę na to, że miasto pomaga w wymianie przestarzałych pieców węglowych, które w głównej mierze przyczyniają się do powstawania smogu w okresie zimowym.
Czytaj też:
Sąd oddalił pozew Jacka Majchrowskiego. Premier Morawiecki nie musi prostować swojej wypowiedzi