W nocy z soboty na niedzielę 28 sierpnia w Wolbromiu w woj. małopolskim rozegrał się prawdziwy rodzinny dramat. Pijany mężczyzna najpierw oblał benzyna, a później podpalił swoją żonę. Czteroletnia córka kobiety próbowała ją ratować.
– Kobieta miała ogólne poparzenia, jej stan nie zagrażał życiu lub zdrowiu. Dziewczynka miała poparzenia ręki i trafiła do szpitala w Prokocimiu – relacjonowała rzecznik policji w Olkuszu Katarzyna Matras.
Podczas zdarzenia w domu znajdowało się jeszcze dwoje starszych dzieci. Policja zapewnia, że nie uległy poparzeniom i nic im się nie stało. Ucierpiał jedynie dom rodziny, który zajął się płomieniami.
Sprawca podpalenia miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obecnie znajduje się w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany, a prokuratura postawi mu odpowiednie zarzuty.