Całe Stany Zjednoczone poruszyła informacja o pracownicy centrali telefonicznej z Houston, która pracowała jako dyspozytorka połączeń alarmowych. Według przeprowadzonego w jej miejscu pracy śledztwa, umyślnie rozłączyła aż 825 połączeń telefonicznych, w których zgłaszano się do niej po pomoc. Część z osób, które miały to nieszczęście, że dodzwoniły się do zatrzymanej kobiety, poniosło śmierć.
43-letnia Crenshanda Williams odłożyła słuchawkę między innymi w sytuacji, gdy zgłaszano jej napad na sklep spożywczy. Od strzałów z broni palnej zginął wówczas właściciel biznesu. Nie zareagowała także na informacje o nielegalnych wyścigach na autostradzie. Rozłączyła się, kiedy dzwonił do niej człowiek reanimujący własną żonę.
Grozę budzi także tłumaczenie pracownicy centrali alarmowej. Twierdzi ona, że odkładała słuchawkę, ponieważ "nie miała ochoty akurat wtedy z kimkolwiek rozmawiać". – Nikt nie ma czasu zajmować się takimi sprawami. Serio – dodawała.
Kobieta pracowała w centrali od lipca 2014 roku. Nieprawidłowości w jej zachowaniu odkryto dopiero w maju tego roku.