Zabił 77 osób - skarży się na brak towarzystwa. „Przez izolację staję się bardziej radykalny”

Zabił 77 osób - skarży się na brak towarzystwa. „Przez izolację staję się bardziej radykalny”

Więzienie w Skien, w którym karę odbywa Andres Breivik
Więzienie w Skien, w którym karę odbywa Andres BreivikŹródło:Wikimedia Commons / Bitjungle
Morderca z Wyspy Utoya twierdzi, że pobyt w więzieniu mu nie służy. Anders Breivik skarży się na samotność, wywołującą u niego „radykalizację poglądów”.

We wtorek 10 stycznia ruszył proces apelacyjny Andresa Breivika, dotyczący warunków jego pobytu w więzieniu. Skazany już wcześniej skutecznie walczył o swoje prawa, uzyskując pewne przywileje w zakładzie karnym. Tym razem skarżył się na brak kontaktów z ludźmi – Przez ostatnich 5 lat byłem kompletnie odizolowany od otoczenia, siedziałem w celi 23 godziny na dobę przez prawie 6 lat. Stawałem się coraz dziwniejszy i coraz bardziej radykalny, czego przyczyną jest właśnie moja izolacja – mówił w czwartek na sali sądowej. Przyznał, że sam jest zszokowany rzeczami, które zdarzało mu się napisać przez ostatnie kilka lat. Warto odnotować, że już wchodząc na salę sądową Andres Breivik wykonał nazistowski gest, pozdrawiając sędziego wyprostowaną ręką.

Prawicowy ekstremista Anders Behring Breivik, który w 2011 roku na wyspie Utoya i w Oslo zabił 77 osób od pierwszego dnia odbywania kary żyje w izolacji od pozostałych więźniów. Breivik odsiaduje najwyższą przewidzianą w norweskim prawie karę 21 lat pozbawienia wolności. Okres ten może jednak zostać wydłużony, jeżeli nadal będzie uznawany za zagrożenie dla społeczeństwa.

Źródło: Reuters