W sieci pojawiło się nagranie, jak turyści wypoczywający na plaży otoczyli delfina, który znajdował się w płytkiej wodzie. Jeden ze świadków zdarzenia, którego cytuje Independent stwierdził, że zwierzę najpierw zbliżyło się do brzegu. Ludzie zamiast pomóc mu wrócić na głęboką wodę, zaczęli robić sobie z delfinem zdjęcia. Zwierzę wtedy prawdopodobnie jeszcze oddychało, ale wróciło do wody zbyt późno i ostatecznie nie przeżyło.
Zwierzę porzucone na plaży
To nie pierwszy raz, kiedy bezmyślność ludzi przyczyniła się do śmierci delfina. O podobnej historii media informowały w lutym ubiegłego roku. Wtedy turyści w Santa Teresita w Argentynie turyści zobaczyli delfina blisko brzegu i wpadli na pomysł wyciągnięcia go z wody i zrobienia sobie z nim selfie.
Po krótkiej chwili cały tłum zaciekawionych ludzi robił sobie pamiątkowe zdjęcia. Stworzenie nie przystosowane do życia na lądzie po pewnym czasie zdechło z przegrzania. Jego ciało porzucono na plaży.
„Tonina mała, podobnie jak inne gatunki, nie może przebywać długo poza wodą. Ma grubą skórę, co oznacza, że zatrzymuje ciepło. Po wyjęciu z wody następuje szybkie odwodnienie organizmu i śmierć” – oświadczyła argentyńska fundacja zajmująca się ochroną dzikich zwierząt.