O krok od groźnego wypadku na lotnisku. Samolot aktora prawie zderzył się z inną maszyną

O krok od groźnego wypadku na lotnisku. Samolot aktora prawie zderzył się z inną maszyną

Harrison Ford
Harrison FordŹródło:Newspix.pl / MIAA/ZDS
Do groźnego incydentu doszło na lotnisku im. Johna Wayne'a w Kalifornii. Aktor Harrison Ford, który zasiadł za sterami swojego prywatnego samolotu prawie zderzył się z maszyną pasażerską – informuje nbcnews.com.

Harrison Ford dostał polecenie, aby wylądować na pasie startowym na lotnisku im. Johna Wayne'a w hrabstwie Orange w Kalifornii. 74-letni aktor znalazł się jednak przez pomyłkę na sąsiednim pasie, na którym do startu przygotowywała się maszyna pasażerska. Był to samolot American Airlines, na którego pokładzie znajdowało się 110 osób. Na szczęście Harrison Ford zdołał przelecieć nad maszyną pasażerską i uniknął kolizji. Samolot American Airlines kilka minut po tym zdarzeniu mógł bezpiecznie wystartować i udać się do Dallas w stanie Teksas.

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA - Federal Aviation Administration - red.) przekonuje, że kontrolerzy z lotniska Johna Wayne'a wydali Fordowi prawidłowe instrukcje. FAA podkreśla, że w sprawie incydentu zostanie przeprowadzone dochodzenie, które może doprowadzić nawet do zawieszenia licencji pilota aktorowi.

W przeszłości aktor znany z zamiłowania do latania uczestniczył w innych groźnych sytuacjach przy okazji pilotowania swoich maszyn. W 1999 roku hollywoodzki gwiazdor rozbił helikopter podczas lekcji latania. W 2015 roku Ford rozbił z kolei swój zabytkowy samolot. Doznał wtedy niegroźnych obrażeń, ponieważ w porę udało mu się wylądować na polu golfowym w Kalifornii.

Źródło: nbcnews.com