W toku śledztwa ustalono, że sprawcy porwania byli ubrani w odzież podobną do umundurowania funkcjonariuszy Policji. Poruszali się samochodem przypominającym pojazd służbowy, który był wyposażony w wyświetlacz sygnalizacyjny z napisem „Policja" oraz światła błyskowe. Pod pozorem kontroli drogowej, posługując się bronią palną, zatrzymali samochód kierowany przez gdańskiego adwokata. Następnie używając młota, wybili szybę w drzwiach kierowcy, po czym zakuli pokrzywdzonego w kajdanki i uprowadzili go. Za uwolnienie zażądali 1 milion złotych. Po kilkunastu godzinach, po uzyskaniu zapewnienia zapłaty okupu, adwokat został uwolniony.
Funkcjonariusze gdańskiego CBŚP rozpracowując zorganizowaną grupę przestępczą, mającą na swoim koncie napady „metodą na policjanta”, jak również uprowadzenie adwokata w Gdańsku dotarli, jak po nitce do kłębka, do dwóch mężczyzn, którzy brali udział w napadzie pod Łodzią. Paweł P. (36 l.) został namierzony w Serocku na Mazowszu, jego wspólnik 35-letni Daniel K. został zatrzymany w Warszawie. Funkcjonariusze podczas realizacji zabezpieczyli również ponad 400 tys. zł, w różnej walucie (złotówki, euro, dolary).
Funkcjonariusze ustalili, że obaj mężczyźni współpracowali ze zorganizowaną grupą przestępczą. Jeden z zatrzymanych mężczyzn brał udział w napadzie, a drugi przekazał informacje o wypłacie gotówki w określonym miejscu. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, za które grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe aresztował ich na trzy miesiące.
Dotychczas w toku śledztwa zarzuty popełnienia różnego rodzaju przestępstw przeciwko mieniu ogłoszono 10 osobom. Pięcioro z nich ogłoszono dodatkowo zarzut udziału w uprowadzeniu trójmiejskiego adwokata. Ośmiu podejrzanych jest tymczasowo aresztowanych.
Śledztwo jest prowadzone wielowątkowo i nadal ma charakter rozwojowy. Wyjaśniany jest udział podejrzanych w popełnieniu na terenie całego kraju różnego rodzaju innych przestępstw, głównie przeciwko mieniu.