Ian Stewart, którego śledczy opisują jako „zimną”, „wyrachowaną” i „narcystyczną” osobę, poznał Helen Bailey przez internet. Od 2011 roku, kiedy to zmarł jej mąż, kobieta, znana wcześniej z serii powieści dla nastolatek, zaczęła prowadzić bloga. Za pośrednictwem Facebooka Bailey poznała Stewarta, z którym zamieszkała.
Wkrótce uczyniła mężczyznę jedynym spadkobiercą swojej fortuny. Śledczy twierdzą, że Stewart zaczął prowadzić "długą grę" zmierzającą do przejęcia majątku partnerki. Przez kilka tygodni przed jej śmiercią po kryjomu dosypywał kobiecie środki nasenne do jedzenia. W końcu udusił ją przy użyciu poduszki, a jej ciało wrzucił do przydomowego szamba. Jak podaje BBC, 11 kwietnia ubiegłego roku, nim Bailey została zamordowana, Stewart próbował zmienić ustawienia jej konta bankowego, by zwiększyć miesięczne wpływy na wspólne konto.
Cztery po dokonaniu zbrodni Stewart zgłosił zaginięcie narzeczonej. Twierdził, ze zostawiła mu list, w którym poinformowała, że potrzebuje trochę „przestrzeni”, w związku z czym wyjeżdża do domku letniego w Broadstairs w hrabstwie Kent. Trzy miesiące później odnaleziono ciało kobiety w przydomowym szambie.
Wcześniej zmarła jego żona
56-letni Ian Stewart został skazany uznany przez sąd w St Albans winnym morderstwa. Podczas rozprawy mężczyzna nie przyznawał się do winy i zaprzeczał, jakoby zabił swoją partnerkę, by przejąć jej liczący blisko 4 mln funtów majątek. Po tym, jak orzeczono, że Stewart zamordował Bailey, policja postanowiła jeszcze raz przyjrzeć się śmierci jego żony Diane, która zmarła w 2010 roku, a jako przyczynę zgonu wskazano wówczas atak epilepsji.
Prokurator Charles White podczas rozprawy stwierdził że Stewart „zabił Helen, a potem prowadził cyniczną i podstępną farsę, obserwując, jak policja prowadzi daremne poszukiwania uznanej za zaginioną”. Londyński sąd uznał Iana Stewarta winnego zabójstwa, oszustwa, składania fałszywych zeznań oraz uniemożliwiania godnego pochówku. W czwartek sąd skazał mężczyznę na 34 lat więzienia.