Za jazdę na sygnale były premier bił po głowie. A ministra obsztorcował przy całej Radzie Ministrów

Za jazdę na sygnale były premier bił po głowie. A ministra obsztorcował przy całej Radzie Ministrów

Limuzyna rozbita przez kierowcę wiceministra Bartosza Kownackiego
Limuzyna rozbita przez kierowcę wiceministra Bartosza KownackiegoŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Doradca premiera Marka Belki Jerzy Ciszewski wspomina, jak ten reagował na wykorzystywanie sygnalizacji świetlnej do szybszego poruszania się po zakorkowanych ulicach stolicy. Przedstawia nam obraz zupełnie odmienny od tego, do czego powoli przyzwyczajają nas politycy PiS.

„Pamiętam sytuację (wtedy towarzyszyłem Premierowi w Warszawie udając się na jakieś spotkanie) gdy jego auto wjechało w jakiś mały korek przed pasami dla pieszych. Oficerowie odpalili bomby - niebieskie światła i syreny. Prof. Belka czytał akurat Przekrój. Gdy się zorientował, że włączone są sygnały, zwinął tygodnik w rurkę i strzelił ze dwa razy (lekko) w tył głowy szefa swojej ochrony, nakazując mu natychmiast wyłączyć dyskotekę” – opowiada na swoim koncie na Facebooku były współpracownik Marka Belki.

„... innym razem byłem na Radzie Ministrów. Lekko spóźniony wpadł minister Kalisz. Premier Belka przeszył go wzrokiem bazyliszka i wysyczał mniej więcej tak -... życzliwi donieśli mi że Pan minister jechał od siebie z ministerstwa do KPRM na niebieskich światłach. Stanowczo zakazuję takich praktyk !!!! Minister Ryszard Kalisz zbladł i usiadł skonfundowany w fotelu; wbił wzrok w blat stołu. Świadkiem tego była cała Rada Ministrów...” – opisuje drugą historię Ciszewski.

facebook


Byłemu wiceministrowi sportu na wspomnienia zebrało się w związku z ostatnim wypadkiem polityka Prawa i Sprawiedliwości. Pod swoim wpisem Ciszewski zamieścił link do wiadomości o kolizji Bartosza Kownackiego, wiceministra MON. Limuzyna Kownackiego wjechała na czerwonym świetle na skrzyżowanie w Warszawie, zderzając się z volvo, którego kierowca nie mógł dojrzeć sygnalizacji świetlnej.

Czytaj też:
Kownacki przeprasza za rozbicie limuzyny i ocenia, że sprawa jest zamknięta

Źródło: Facebook / jerzy.ciszewski