Arabia Saudyjska łagodzi restrykcje. Kobiety będą mogły bez zgody mężczyzny pójść do szpitala lub na studia

Arabia Saudyjska łagodzi restrykcje. Kobiety będą mogły bez zgody mężczyzny pójść do szpitala lub na studia

Kobiety w nikabach
Kobiety w nikabachŹródło:Wikimedia Commons / Marcello Casal Jr/ABr.
Agencja Reutera poinformowała, że władze Arabii Saudyjskiej wydały dekret, który łagodzi restrykcje wobec kobiet. Według organizacji zajmujących się obroną praw człowieka, nowe regulacje nie są jednak wystarczające, aby skutecznie bronić praw kobiet.

Arabia Saudyjska, która należy do grupy najbardziej rozwiniętych państw na świecie, słynie z bardzo restrykcyjnego prawa. W niezwykle konserwatywnym królestwie kobiety pozbawione są większości praw. Większość z nich żyje pod nadzorem męskiego strażnika. Ponadto, Saudyjki nie mogą prowadzić samochodu, a na to, aby podróżować, studiować czy poddać się niektórym zabiegom medycznym potrzebują zgody mężczyzny. Prawo określa również sposób ubioru kobiet mieszkających w Arabii Saudyjskiej nakazując im noszenie ciemnych ubrań zasłaniających niemal całe ciało - łącznie z dłońmi oraz włosami. Agencja Reutera przypomina, że Arabia Saudyjska zajmuje 141 miejsce (na 144) w rankingu wolności płci, który jest sporządzany przez Światowe Forum Ekonomiczne.

Z informacji agencji Reutera wynika, że król Arabii Saudyjskiej wydał dekret, zgodnie z którym kobiety mogą bez zgody mężczyzny korzystać z opieki zdrowotnej oraz usług edukacyjnych, jeśli nie znajdą się ku temu inne przeciwwskazania. Nowe regulacje oznaczają, że w pewnych okolicznościach kobiety będą mogły także pracować w sektorze publicznym oraz uzyskać większy dostęp do leczenia szpitalnego. Zgodnie z postanowieniem monarchy, Saudyjki uzyskały również prawo do reprezentowania w sądzie.

Arabskie media określiły decyzję króla Salmana mianem „milowego kroku na drodze ku wolności kobiet”, jednak aktywistki działające na rzecz praw kobiet są nieco bardziej sceptyczne. W opinii Sahar Nasief z Dżuddy, nowe prawo nie reguluje dokładnie tego, w jaki sposób kobiety miałyby się wyzwolić z męskiego nadzoru, a dokładniej w jaki sposób monarcha chce sprawdzać, czy nowe prawo jest faktycznie stosowane. Według działaczki Al-Katif Nassimy al-Sadah, królewski dekret nie określa również ewentualnych kar za nieprzestrzeganie nowych regulacji.

Źródło: Reuters