Dwulatka wezwała policję do nieprzytomnej matki. Dzwoniła dwa razy

Dwulatka wezwała policję do nieprzytomnej matki. Dzwoniła dwa razy

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / Irina84
Wydawałoby się, że matka dwuletniej dziewczynki ma powody do dumy. Jej córka samodzielna połączyła się z policyjną centralą i sprowadziła funkcjonariuszy do mieszkania. Obawiamy się jednak, że kobieta raczej nie będzie zadowolona z wizyty mundurowych... kiedy już wytrzeźwieje.

W czwartek 11 maja około południa dzielnicowy z Komisariatu w Miechowicach odebrał służbową komórkę. Policjant szybko ustalił numer osoby dzwoniącej i jej adres zamieszkania. W słuchawce zamiast znanej mundurowemu kobiety odezwało się jednak dziecko. Aspirant Mirosław Bąbelewski usłyszał jedynie jak dziecko powtarzało słowo „mama”. Po pewnym czasie telefon nagle się rozłączył.

Po chwili dzielnicowy odebrał ponowne połączenie z tego samego numeru. Dziecko dalej powtarzało: "mama", "mama". Aspirant przez telefon mówił do dziewczynki, aby podała telefon mamie, ale w odpowiedzi słyszał ciągle jedno słowo.

Zaniepokojony stróż prawa powiadomił dyżurnego z komisariatu w Miechowicach. Na miejsce wysłano umundurowanych policjantów. Potwierdzili oni, że drzwi do mieszkania są zamknięte i nikt nie otwiera. Zdecydowali się na siłowe otwarcie drzwi. Wezwali strażaków, którzy wyważyli drzwi.

We wnętrzu była 2-letnia dziewczynka oraz jej matka, która spała. Okazało się, że kobieta jest kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało u niej prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dziewczynka cała i zdrowa trafiła pod opiekę wujka. Matka natomiast została przewieziona do policyjnego aresztu. Teraz 39-latka odpowie przed prokuratorem. Grozi jej do 5 lat więzienia. O dalszym losie dziecka zdecyduje sąd.

Źródło: Policja.pl