Córki Polaków zabitych w zamachu proszą o prywatność. „Nieprawdziwe informacje pogłębiają nasz ból”

Córki Polaków zabitych w zamachu proszą o prywatność. „Nieprawdziwe informacje pogłębiają nasz ból”

Brytyjczycy upamiętniają ofiary zamachu w Manchesterze
Brytyjczycy upamiętniają ofiary zamachu w Manchesterze Źródło:Newspix.pl / ABACA
W oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej córki Polaków, którzy zginęli w poniedziałkowym zamachu bombowym w Manchesterze, proszą media o uszanowanie ich prywatności.

„W poniedziałek w bestialskim ataku terrorystycznym straciłyśmy najbliższe nam osoby – Mamę i Tatę. W tym bolesnym i tragicznym momencie prosimy media o uszanowanie naszej prywatności oraz zapewnienie nam przestrzeni do żałoby po rodzicach” - napisała Aleksandra Klis w oświadczeniu podpisanym przez nią i jej młodszą siostrę. „Publikowane przez media nieprawdziwe i nierzetelne informacje tylko pogłębiają nasz ból i utrudniają przetrwanie tego trudnego czasu. Jednocześnie podkreślamy, że opublikowane w jednej z polskich gazet komentarze naszych dziadków dotyczące rzekomej identyfikacji ciał mijają się z prawdą” – dodawały.

„Apelujemy również do mediów o zaprzestanie publikowania wizerunków naszych tragicznie zmarłych rodziców, które pochodzą z prywatnych zasobów” – napisały. Jak podkreśliła, ze względu na „dobro jej samej i jej małoletniej siostry zdecydowała, że dalsze informacje będą przekazywać tylko za pośrednictwem reprezentującej je firmy prawniczej Slater Gordon Lawyers".

Atak podczas koncertu w Manchesterze

Co najmniej 22 osoby zginęły, a ponad 100 zostało rannych w zamachu terrorystycznym, do którego doszło w poniedziałek wieczorem przed halą widowiskową w Manchesterze, w północno-zachodniej Anglii, po koncercie amerykańskiej gwiazdy pop Ariany Grande. Brytyjska policja poinformowała, że ataku, który miał miejsce o 22.43 czasu lokalnego, dokonała jedna osoba, która zginęła w trakcie zamachu. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci.