Bielawa. Troje nieprzytomnych nastolatków na ulicy. Co zażyli?

Bielawa. Troje nieprzytomnych nastolatków na ulicy. Co zażyli?

Karetka, zdjęcie ilustracyjne
Karetka, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / bzyxx
Troje nastolatków z Bielawy na Dolnym Śląsku trafiło do szpitala po tym, jak stracili przytomność na ulicy. Policja wyjaśnia, jakiego rodzaju środki zażyli nieletni.

W niedzielę 4 czerwca po godzinie 17:00 bielawska policja otrzymała zgłoszenie od dyspozytora Pogotowia Ratunkowego w Dizerżonowie. Poinformował on o trzech młodych osobach, które straciły przytomność i zostały znalezione na ulicy. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali zespół medyczny, który podejmował akcję reanimacyjną wobec 15-latki. 

Dziewczyna w stanie ciężkim, ale stabilnym została przewieziona do Specjalistycznego Szpitala we Wrocławiu. Pomocy medycznej udzielono również pozostałym dwóm osobom: 14-letniej dziewczynie i 15-letniemu mieszkańcowi Dzierżoniowa. Obydwoje oni po zbadaniu w szpitalu i obserwacji zostali już wypisani do domów.

Policjanci, którzy włączyli się w wyjaśnianie sprawy, zatrzymali 15-latka z Bielawy, który według ich ustaleń, może mieć związek z zajściem. Została również zabezpieczona substancja w woreczku strunowym, którą przekazano biegłym. Teraz policyjni specjaliści sprawdzają, jakiego rodzaju była to substancja i czy to ona spowodowała u trójki małoletnich utratę świadomości. 

„Jeżeli okaże się, że substancja ta była niebezpieczna, nieletni za jej udzielenie i narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich” – podkreśla policja. Media spekulują, że może chodzić o tzw. dopalacze.

Źródło: www.dzierzoniow.policja.gov.pl, Radio Zet