„Gdy byłam w 4. miesiącu ciąży, rzuciłam się ze schodów”. Kolejne dramatyczne wyznania księżnej Diany wychodzą na jaw

„Gdy byłam w 4. miesiącu ciąży, rzuciłam się ze schodów”. Kolejne dramatyczne wyznania księżnej Diany wychodzą na jaw

Księżna Diana i książę Karol
Księżna Diana i książę KarolŹródło:Newspix.pl / ZUMA
Brytyjski tabloid "Daily Mail' publikuje kolejne stenogramy z taśm księżnej Diany nagranych przy udziale dziennikarza Andrew Mortona. – Gdy byłam w czwartym miesiącu ciąży (chodzi o pierwszą ciążę, z której narodził się William - red.), rzuciłam się ze schodów, usiłując zwrócić na siebie uwagę męża – wyznała księżna.

Nagrania miały powstać przy udziale Andrew Mortona, angielskiego dziennikarza i biografa, który cieszył się zaufaniem księżnej Diany. Publicysta wyjaśniał, że księżna skontaktowała się z nim przez wspólnego znajomego, aby zaoferować mu wywiad tuż przed tym, jak wydana miała zostać jego książka o książęcej parze. „Daily Mail” od kilku dni publikuje transkrypcje wywiadu przeprowadzonego przez Mortona w 1991 roku. Księżna Diana na nagraniach mówi m.in. o tym, jak bardzo nieszczęśliwa była w swoim małżeństwie, wspomina też kilka prób samobójczych. Publikowane zapisy rozmów mają zostać wydane we wznowionej po 20 latach książce Mortona „Diana. Historia prawdziwa”.

Fragmenty opublikowane 12 czerwca przez „Daily Mail” dotyczą wydarzeń ze stycznia 1982, które miały się rozegrać w królewskiej rezydencji w Norfolk. Diana wyznaje, że będąc w czwartym miesiącu ciąży podjęła próbę samobójczą, by zwrócić na siebie uwagę swojego męża. – Powiedziałam Karolowi, że czułam się zdesperowana i że cały czas płakałam. On stwierdził, że robię problem z niczego. „Nie zamierzam tego słuchać” – mówił. „Ciągle to robisz. Mam tego dość” – dodawał. Więc rzuciłam się ze schodów. Wybiegła królowa. Była absolutnie przerażona, trzęsła się ze strachu. Wiedziałam, że nie stracę dziecka, choć byłam posiniaczona w okolicach brzucha. Kiedy on (książę Karol - red.) wrócił, to było poniżające... po prostu poniżające. Zwyczajnie sobie wyszedł – relacjonowała Diana.

Zaburzenia odżywiania

Księżna przyznała, że zdawała sobie sprawę, że dzieje się z nią coś złego, a zarazem wiedziała, że nikt wokół jej nie rozumie. –Desperacko wołałam o pomoc. Nie jestem degeneratką - po prostu potrzebowałam czasu, by przyzwyczaić się do nowej pozycji - usprawiedliwiała się. Jak twierdziła, Karol powiedział królowej o jej bulimii, a Elżbieta II miała przedstawiać chorobę jako powód rozpadu małżeństwa jej syna. 

Jej długa walka z zaburzeniami odżywiania została dobrze udokumentowana, jednak sama Diana podczas wywiadu przyznała, że jej bulimia zaczęła się, kiedy książę Karol kładąc rękę na jej tali nazwał ją „trochę grubiutką”. Miało to być około tydzień po ich zaręczynach. Diana tłumaczyła, że ta uwaga połączona z ciągłym lękiem przed jego romansem z Camillą Parker Bowles, wywołała u niej bulimię i był to dla niej sposób na uwolnienie „napięcia”.

Transkrypcje kaset Diany, które opublikował portal „Daily Mail”  dowodzą, że kiedy Karol oświadczył się Dianie, ona już była świadoma jego romansu z Camillą. Księżna tłumaczyła, że kiedy wyjeżdżała z Karolem, Camilla mówiła jej, żeby unikali robienia pewnych rzeczy. – Nie mogłam tego zrozumieć – przyznaje Diana na kasetach. – Ostatecznie wszystko rozpracowałam, znalazłam swoje dowody – dodaje. Ponadto Diana zdradza, że chciała ten problem przedyskutować z samą królową Elżbietą, jednak zetknęła się w tym przypadku ze „ścianą milczenia”. Księżna opisuje także, jak ciężko było dostosować jej się do wszystkiego, co wiązało się z poślubieniem Karola. Mówiła, że sam personel Pałacu Buckingham jest zimny i nieufny, dodając że przez to często czuje się samotna odkąd opuściła swoje mieszkanie, aby mieszkać ze swoim mężem.

Czytaj też:
Nagrania księżnej Diany ujrzały światło dzienne? Bulimia, romans księcia Karola i kontakt z królową Elżbietą II

Bajka czy koszmar

Diana, księżna Walii stała się osobą publiczną w 1980 roku, będąc wymienianą jako potencjalna kandydatka na żonę dla Karola, następcy tronu Wielkiej Brytanii. Ich ślub, mający miejsce 29 lipca 1981 w Katedrze Św. Pawła w Londynie, stał się międzynarodowym wydarzeniem społecznym, określanym jako „bajkowy ślub” lub „ślub stulecia”.

W pierwszej połowie lat 90. prasa ujawniła kulisy małżeństwa księstwa Walii, publikując materiały kompromitujące zarówno Karola, jak i Dianę. W 1992 książę i księżna Walii ogłosili separację, jeden z powodów dla ogłoszenia przez Elżbietę II roku jako annus horribilis. Rozwód orzeczono w 1996 roku. Zainteresowanie mediów towarzyszyło księżnej zarówno w trakcie małżeństwa, jak i po rozwodzie, doprowadzając pośrednio do wypadku samochodowego w 1997 roku, w którym na miejscu zginęli kierowca Henri Paul i towarzysz księżnej, Dodi Al-Fayed, a ona sama zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku.

Źródło: Daily Mail