„Łapki na kierownicę” - nowa akcja Policji

„Łapki na kierownicę” - nowa akcja Policji

„Łapki na kierownicę”. Rozmawiający przez telefon na celowniku policji
„Łapki na kierownicę”. Rozmawiający przez telefon na celowniku policji Źródło: TVP
Komenda Główna Policji wspólnie z firmą Yanosik rozpoczęła akcję "Łapki na kierownicę", która ma przypomnieć kierowcom o zakazie korzystania z telefonów komórkowych w trakcie jazdy. Za niedostosowanie się do zakazu grozi 200 złotych mandatu.

W Ustawie prawo o ruchu drogowym znajduje się zakaz korzystania przez kierowcę w trakcie jazdy z telefonu, który wymagałby trzymania mikrofonu lub słuchawki w rękach. Za niedostosowanie się do przepisu grozi mandat w wysokości 200 złotych i pięć punktów karnych. Policja wspólnie z firmą Yanosik postanowiła przypomnieć użytkownikom dróg o tym przepisie.

Akcja „Łapki na kierownicę” skierowana jest przede wszystkim do kierowców. Od 14 do 25 czerwca każdy zatrzymany na takim przewinieniu otrzyma ulotki z informacjami jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą takie zachowanie. – Za jazdę z telefonem w 2016 roku wystawiliśmy ponad 91 tys. mandatów. Jednak liczba kierowców popełniających to wykroczenie z pewnością jest dużo większa. Co więcej kierowcy nie są świadomi skutków takiego działania. Dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z twórcami aplikacji Yanosik oraz właścicielem marki YU!, by wspólnymi siłami uświadomić kierowcom jak bardzo niebezpieczne jest takie zachowanie na drodze – przyznał mł. insp. Armand Konieczny z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

O kampanii kierowców poinformuje również aplikacja Yanosik (korzysta z niej 1,5 mln osób - red.). W ulotce znajdują się m.in. informacje dotyczące tego, co może wydarzyć się, gdy kierowca korzysta z telefonu, gdy prowadzi pojazd.

Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, natomiast odbieranie połączenia średnio trwa 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi pojazd z prędkością 100 km/h wówczas pokonuje odległość równą odpowiednio 330 m i 140 m bez żadnej kontroli. Ponadto wydłuża się droga hamowania. Czas reakcji kierowcy na dostrzeżenie na drodze zagrożenia wynosi 1 sekundę. Jadąc z prędkością 100 km/h auto w tym czasie pokonuje drogę prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon droga hamowania wynosi 78 m: 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Natomiast całkowita droga hamowania dla osoby, która korzysta z telefonu wynosi 218 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Taką odległość można przyrównać do długości dwóch boisk piłkarskich.

Źródło: TVP / KGP