Mirosław S. w 1990 roku został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo dziewczynki na Kaszubach. Po zgwałceniu dziecka mężczyzna utopił je w jeziorze. Kiedy opuścił zakład karny, na mocy „ustawy o bestiach” został umieszczony w specjalnym ośrodku w Gostyninie. To stamtąd wysyłał korespondencję do domu dziecka i zdobył adres nieletniej.
Pomimo przebywania w izolowanym ośrodku, pedofil przesłał do domu dziecka w Toruniu dwie paczki adresowane do 8-letniej dziewczynki. Mężczyzna przesłał jej kartkę urodzinową oraz prezenty, w tym lalkę. „Z okazji 8. urodzin życzę Ci zdrowia, szczęścia, dobrych wyników w nauce, samych pogodnych dni i spełnienia najskrytszych marzeń” – napisał.
Dyrektorka toruńskiego ośrodka w rozmowie z „Nowościami” przekonywała, że prezenty nie dotarły do dziecka. Pracownica domu dziecka, która udostępniła dane dziecka, została ukarana jedynie upomnieniem. – Najważniejsze jednak, że nikomu nie stała się krzywda – komentowała sprawę dyrektorka. Zapewniała, że dziecko nie dowiedziało się o całej sprawie.