Connie Serbu wychowująca dwoje dzieci przyznała składając zeznania, że skonfrontowała się z 18-latkiem w celu zabicia go, ponieważ zgwałcił on jej sześcioletnią córkę. Poinformowała ponadto, że do pomocy w zbrodni zwerbowała swojego brata, 29-letniego Johna Vargasa. Mężczyzna w niejasnych okolicznościach został postrzelony w trakcie zdarzenia i zmarł później w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
25 sierpnia Serbu postawiono zarzut zabójstwa. Z dokumentów sądowych wynika, że wzięła ona całą winę na siebie i prosiła policję, aby nie oskarżać o dokonanie czynu jej brata. „Zrobiłam to, co musiałam, nie obchodzą mnie konsekwencje. Gwałcił moją córkę... ona o wszystkim mi opowiedziała” – mówiła kobieta w rozmowie z policją.
Policja podaje, że kobieta twierdzi, że Xavier Sierra zgwałcił jej córkę w maju 2016 roku, a także dwukrotnie kilka lat wcześniej. Serbu wielokrotnie omawiać miała kwestię dokonania zabójstwa ze swoimi najbliższymi. Przyjaciele mieli radzić jej zgłoszenie sprawy na policję i to, aby nie wymierzała sama kary.
Śledczy informują o wiadomościach tekstowych pomiędzy Serbu i Sierra, w którym kobieta poprosiła 18-latka, aby przyszedł do jej domu, by pomóc złożyć jej piętrowe łóżko. Wówczas Serbu przekonała także swojego brata, aby do niej przyjechał. Kiedy 18-latek przybył na miejsce, gdzie był już obecny także Vargas, kobieta zapytała go o sprawę gwałtu, o którym informowała ją córka. Chłopak przestraszył się kobiety i usiłował uciec, jednak kobieta dopadła go w zalesionym terenie. Miało dojść do szarpaniny, w wyniku której postrzelony został Vargas, a później także Sierra. W sumie 18-latek postrzelony został sześć razy.