Piłkarz Barcelony rozpłakał się na konferencji prasowej. „Jestem gotów odejść z kadry”

Piłkarz Barcelony rozpłakał się na konferencji prasowej. „Jestem gotów odejść z kadry”

Gerard Pique
Gerard Pique Źródło: YouTube / Diario AS
Zawodnik „Dumy Katalonii” i reprezentacji Hiszpanii Gerard Pique w emocjonalnym wystąpieniu zapowiedział gotowość rezygnacji z gry dla kadry narodowej, jeżeli byłoby to nie do pogodzenia z jego stanowiskiem ws. referendum niepodległościowego.

Grający na pozycji obrońcy Gerard Pique po zwycięstwie nad Las Palmas 3:0 udzielił emocjonalnego wywiadu, w którym wypowiedział się na temat niedzielnych wydarzeń. Piłkarz FC Barcelony, nazywanej powszechnie „Dumą Katalonii”, stanął po stronie bitych przez policję rodaków. – Można głosować za, można głosować przeciw, można zostawić pustą kartę, ale się głosuje. Przez lata dyktatury Franco w tym kraju ludzie nie mieli prawa do głosowania, dlatego teraz, kiedy już je mamy, musimy go bronić – podkreślał.

– Jestem Katalończykiem i jestem niezwykle dumny z mojego narodu, który zachował się dziś wspaniale. Podobnie zresztą jak w ostatnich latach, kiedy... – tu piłkarz przerwał na dłuższą chwilę, a w jego oczach stanęły łzy. – … kiedy nie było żadnych aktów agresji – dokończył. Zapytany o to, czy wobec tak napiętej sytuacji politycznej w kraju nie boi się o swoje miejsce w reprezentacji, udzielił krótkiej odpowiedzi. – Jeśli przeszkadzam selekcjonerowi czy komukolwiek innemu, to jestem gotów odejść z kadry jeszcze w tym roku – oświadczył.

Wzruszający moment zarejestrowany przez kamery rozpoczyna się w 3. minucie dołączonego wyżej filmu.

Galeria:
Referendum w Katalonii. Starcia z policją i kilkuset rannych

Mecz przy pustych trybunach

Do ostatniej chwili wahały się losy spotkania FC Barcelona z UD Las Palmas. Ostatecznie spotkanie katalońskiego klubu rozgrywane było przy pustych trybunach. Wcześniej władze FC Barcelony, która popiera referendum niepodległościowe, chciały odwołać spotkanie. Władze La Liga nie przystały na postulaty Barcelony i mecz odbył się. Wiceprezes klubu Carles Villarubi podał się do dymisji. Przed rozpoczęciem meczu katalońska drużyna wydała oświadczenie w związku z odbywającym się referendum niepodległościowym. Władze w Madrycie uznały głosowanie za nielegalne, a na ulicach katalońskich miast i w lokalach wyborczych dochodziło do zamieszek. Rannych zostało kilkaset osób. Ostatecznie w referendum głos oddało ok. 2,26 miliona osób, z których 90 procent opowiedziało się za niepodległością Katalonii.

Czytaj też:
FC Barcelona wydała oświadczenie ws. sytuacji w Katalonii. Mecz na Camp Nou bez kibiców
Czytaj też:
Ponad 800 rannych w Katalonii. Premier Hiszpanii ogłasza, że „referendum się nie odbyło”