– To miejsce stało się naszą deską ratunku w ciągu ostatniego miesiąca – tłumaczy Kirsty Rhodes, jedna z klientek sklepu. Kobieta wraz z mężem znalazła się w trudnej sytuacji finansowej z powodu choroby i ciężko im było wyżywić trójkę małych dzieci. Rodzinie udało się w magazynie nabyć takie produkty jak makaron, sok, owoce, warzywa, desery i mleko.
Adam Smith, wspomniany autor projektu, planuje otworzyć w każdym mieście Zjednoczonego Królestwa placówkę zajmującą się sprzedażą wycofanej żywności. – Chcemy zacząć w Sheffield i Bradford. Każde miasto będzie cieszyło się „supermarketem dla ludzi”, tak samo jak „paliwem dla szkół”. Akcja „Paliwo dla szkół” (Fuel for School) jest kolejnym projektem Real Junk Food Project, polegającym na dostarczeniu placówkom oświatowym nadwyżek chleba, nabiału, owoców i warzyw z hipermarketów. Żywność, która prawdopodobnie znalazłaby się na śmietniku wykarmi tygodniowo 12 tysięcy dzieci. Organizacja planuje również rozszerzenie sieci punktów sprzedających kawę za przysłowiowe „co łaska”. Obecnie w całym kraju działają setki takich punktów. Jak podaje portal Independent.co.uk, powołując się na publikację z „Evening Standard”, supermarkety wyrzucają żywność o wartości 230 milionów funtów.
– Potrzebujemy wolontariuszy do rozwożenia produktów, pakowania ich, roznoszenia na półki. Jest wiele pól działania, na których przyda się pomoc – zachęca Adam Smith do włączenia się w akcje Real Junk Food Project.