W środę (18 października) w godzinach wieczornych w Charkowie na północno-wschodniej Ukrainie zdarzył się makabryczny wypadek. Samochód marki Lexus wjechał na czerwonym świetle w grupę osób na przejściu dla pieszych. Jak się okazało, za kierownicą siedziała dwudziestoletnia córka multimilionera Vasily’ego Zaitseva, który działa w branży energetycznej.
W wyniku wypadku zginęło sześć osób. Na razie wiadomo, że wśród ofiar znalazła się 25-letnia Elena Berchenko, 24-letni Yury Neudachin, 26-letnia Oksana Nesterenko oraz 15-letnia dziewczyna. Jedna z rannych kobiet jest w siódmym miesiącu ciąży. Zaitseva nie poniosła ciężkich obrażeń. Policja poinformowała, że córka oligarchy nie spożywała alkoholu przed kolizją. Uzbrojeni ochroniarze musieli obronić Zaitsevą przed rozjuszonymi świadkami zdarzenia.
Jeśli Zaitseva zostanie skazana, grozi jej dziesięć lat więzienia. Lokalni blogerzy obawiają się jednak, że z powodu wpływów swojego ojca zostanie zwolniona, pomimo zeznań świadków, którzy twierdzą, że z dużą prędkością wjechała na przejście na czerwonym świetle.