Na filmie vlogerka postanowiła pochwalić się swoim wypadem na zakupy. Nagrała także wyjście do siedziby Apple, gdzie pracował jej ojciec, Ken Bauer. Mężczyzna jest widoczny na nagraniu. Dziewczyna, siedząc razem z ojcem w kawiarni dla pracowników firmy, postanowiła pochwalić się nowym iPhonem X.
Vlogerka przedstawiła funkcje nowego urządzenia, takie jak możliwość rozpoznawania twarzy, nowe emotikony oraz funkcję Apple Pay. Nagranie zdobyło w sieci niemałą popularność i obejrzały je miliony użytkowników YouTube'a. Urządzenie trafiło do sprzedaży w piątek, ale za sprawą nagrania dziewczyny mnóstwo osób poznało nowe funkcje wcześniej.
Niestety, za sprawą nagrania, ojciec vlogerki musiał pożegnać się z pracą w Apple. Powodem było przyczynienie się do zdradzenia informacji na temat możliwości nowego iPhone'a, przed pojawieniem się go na rynku. Mężczyzna nie protestował przeciwko nagrywaniu przez córkę siebie jako pracownika Apple oraz wnętrza siedziby firmy. Dziewczyna w konsekwencji opublikowała kolejny film, w którym opowiada jaka niesprawiedliwość spotkała jej ojca ze strony pracodawców. Tłumaczyła również, że nagranie w którym prezentuje możliwości telefonu było tylko zabawą. Ojciec dziewczyny zapewnił, że bierze pełną odpowiedzialność za błąd swój i córki.
Film vlogerki został przez nią usunięty po interwencji podjętej przez Apple. Pozostaje jednak na YouTube, gdzie inni użytkownicy udostępnili go na swoich kanałach. Swoim telefonem pochwaliła się ona także na Instagramie, ale zdjęcia również zostały usunięte.