19 września świat obiegła informacja, że członek zespołu przygotowującego popularny serial Netflixa „Narcos” Carlos Muñoz Portal został zastrzelony w Meksyku w niejasnych okolicznościach. Carlos Muñoz Portal najprawdopodobniej zbierał dokumentację, ponieważ to właśnie tam według planów kręcony ma być 4. sezon serialu „Narcos”. Poprzednie trzy sezony zrealizowane zostały w Kolumbii.
Teraz 71-letni Roberto De Jesus Escobar Gaviria, brat Pablo Escobara, zaapelował do Netflixa, aby unikały one Meksyku oraz Kolumbii w przypadku braku zezwolenia od Escobar Inc. – To bardzo niebezpieczne – ostrzegł w wywiadzie z „Hollywood Reporter”. – Zwłaszcza bez naszego błogosławieństwa (firmy Escobar Inc. – red.) – dodał. Jak mówił Gaviria, Netflix powinien podjąć dalsze kroki ku temu, aby lepiej chronić ekipę, która pracuje nad produkcją „Narcos”. – Powinni wyeliminować wszelkie zagrożenie. Jeżeli mają trochę rozumu, nie chodzi o to, żeby używali broni. Powinni jednak zapewnić swoim ludziom ochronę – zaznaczył.
Netflix po śmierci Carlosa Munoz Portala wydał oświadczenie, w którym poinformowano, że "fakty związane z jego śmiercią wciąż są nieznane, ponieważ lokalne władze ciągle prowadzą dochodzenie w sprawie".
Pierwsze dwie serie serialu „Narcos” skupiały się na Pablo Escobarze, kolumbijskim baronie narkotykowym kartelu z Medelin, którego nielegalne interesy zamierzają zlikwidować amerykańskie władze federalne we współpracy z rządem Kolumbii. W trzeciej przedmiotem zainteresowania rządów stał się kartel z Cali.