Moa Hjelmer pisze, że do dramatycznego zdarzenia doszło, kiedy miała 21 lat i właśnie jej reprezentacja wygrała z Finlandią na Finnkampen (tradycyjny mecz lekkoatletyczny rozgrywany od 1925 roku pomiędzy reprezentacjami Finlandii i Szwecji – red.). Kobieta przyznaje, że wszyscy byli niezwykle szczęśliwi i postanowili urządzić z tej okazji bankiet. Później bawili się z kolei w klubie nocnym.
Lekkoatletka przyznaje, że dużo wypiła i jeden z jej starszych kolegów, również sportowiec, zaproponował, że odwiezie ją do hotelu. „Skończyliśmy w jego pokoju, on chciał rozmawiać i siedzieć blisko mnie na łóżku. Powiedziałam mu, że pójdę do swojego łóżka, ale on stwierdził, że moge przecież spać z nim” – opowiada kobieta. Hjelmer pisze, że mężczyzna był od niej dużo starszy i żonaty, dlatego czuła się przy nim pewnie i myślała, że może mu zaufać. „Miałam wtedy chłopaka, powiedziałam mu: »nie«. On wtedy zaczął mnie dotykać i stwierdził, że się starzeje, a tego nie chce. Ponownie powiedziałam: »nie«. Zdjął mi ubranie, a ja zamarłam i nie mogłam się ruszyć. Nic więcej nie powiedziałam. Zgwałcił mnie” – pisze.
„Kiedy to się skończyło, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam. Wstydziłam się tego. Co zrobiłam źle?” – pyta kobieta. „Związek z moim chłopakiem był poważnie uszkodzony i ponad pół roku zajęło nam naprawianie szkód. Zawsze byłam silna i pewna siebie i dzisiaj już wiem, że to nie była moja wina, mimo iż czekałam aż 6 lat, zanim odważyłam się o tym powiedzieć” – kończy Hjelmer.