Jak podają niemieckie media w sumie przeprowadzono 22 rewizji na terenie Niemiec i Polski. Operacja, w której udział brało 170 funkcjonariuszy policji, koncentrowała się jednak w Berlinie, gdzie doszło do aresztowania kobiety i mężczyzny. Policjanci weszli także do lokali w Nadrenii Północnej-Westfalii, Kraju Saary, Saksonii-Anhalt, Dolnej Saksonii, Badenii-Wierembergii i Bawarii. Łącznie wydano sześć nakazów aresztowania – trzy w Berlinie i trzy w Polsce.
26-letnia Polka z syryjskimi korzeniami została aresztowana w mieszkaniu na Angerburgerallee w Charlottenburg. Niemal w tym samym czasie 40-letni Syryjczyk został aresztowany w Weißensee. Trzeci podejrzany wciąż ucieka. Funkcjonariusze skonfiskowali wiele dowodów, w tym komputery, telefony komórkowe i elektroniczne nośniki danych.
Osoby zatrzymane są podejrzane o sprowadzenie obywateli Syrii, i głównie z krajów Zatoki Perskiej przez Polskę do Niemiec. W celu wjazdu do kraju podrabiano wizy turystyczne i przypisywano im skradzione wcześniej informacje. Według policji federalnej, osoby te wjeżdżały do Polski samochodami, a stamtąd podróżowały do Niemiec pociągami i autami. Jedna osoba płaciła przemytnikom około 8 tysięcy euro za transport do Niemiec. Policja szacuje, że grupa zarobiła około 300 tysięcy euro na nielegalnym procederze.